Fajnie kupić, jak rośnie, ale:
Czy to prawda, że spółka podała nieprawdziwy protokół z Walnego?
Czy to prawda, że nie odpowiedziała na zarzuty dotyczące wielomilionowych roszczeń za wielokrotne naruszenie prawa?
O co chodzi pytam, o rozwój, czy kolejne miraże i oszukiwanie nowych niczego nie świadomych graczy giełdowych.
A skoro jest przełom to jest też niedopuszczalny, arogancki przeciek do wtajemniczonych, dlatego obstawiam ściemę i wariant 1
Tej spółce już nic nie pomoże, najbardziej znamienne jest ostatnie zdanie z analizy
Być może (i prawdopodobnie) w obecnej sytuacji to jedyne co można było zrobić, ale niniejsze infa pokazują, że spółka pozbyła się wszystkiego co być może miało jakąś wartość (większość praw z patentów - poprzez niewielki pozostały udział w MOS Trade); w dodatku EMCG ma 3 lata na sprawdzenie wartości tych praw, jak się okaże że to jednak g... warte to mogą powiedzieć - "sorry, ale dawajcie jednak kasę i bierzcie sobie licencje".
W inwestora zagranicznego jakoś nie bardzo wierzę, bo - wobec powyższego - w co miałby on zainwestować? W 15% potencjalnego (i wątpliwego) zysku? A nawet jeśli się pojawi to akcje tych, którzy tu zostali będą warte jeszcze mniej, bo nie wierzę że w tej - jak to nazwano - "promesie kredytowej" chodzi o kredyt ale raczej o wejście do spółki z większościowym udziałem (kto byłby na tyle głupi aby dawać kredyt/pożyczkę spółce w takiej sytuacji?)