Pisanie o dobrych wynikach, gdy są poniżej wszystkich oczekiwań, to moim zdaniem naganianie. Potwierdzają moją poprzednią tezę z wątku wcześniej, ze najlepsze wyniki PEL ma za sobą i pod nie wyprzedawał się z akcji Zarząd.
Ależ ja polemizowałem z Bykiem, 100 zł to bariera psychologiczna, jak pęknie może być głębsza korekta, takie zwały po 15-20% Pelion już kilka razy zaliczał w tym roku jednak odreagowanie miał zawsze silniejsze, myślę, że i tym razem będzie podobnie, tym bardziej jak szeroki będzie sprzyjał, jak na szerokim będzie czerwono to i Pelion zieloną wyspą nie będzie, co do zarządu - no cóż, przecież ktoś te akcje kupił, myślę, że nie po to by stracić,
ja tak to widzę a jak będzie czas pokaże
P.S. dzięki za dyskusję, na niewielu spółkach można kulturalnie podyskutować
pozdrawiam
Dnia 2013-11-14 o godz. 13:55 ~piotrek napisał(a):
> Ależ ja polemizowałem z Bykiem, 100 zł to bariera
> psychologiczna, jak pęknie może być głębsza korekta, takie
> zwały po 15-20%
ok.
> Pelion już kilka razy zaliczał w tym roku
> jednak odreagowanie miał zawsze silniejsze, myślę, że i tym
> razem będzie podobnie, tym bardziej jak szeroki będzie
> sprzyjał, jak na szerokim będzie czerwono to i Pelion
> zieloną wyspą nie będzie, co do zarządu - no cóż, przecież
> ktoś te akcje kupił, myślę, że nie po to by stracić, ja
> tak to widzę a jak będzie czas pokaże
Zobaczymy jaka będzie głębokość spadków, 80zł mnie nie zdziwi w ciągu kilkunastu tygodni.
Co do odkupowania akcji, to analizuję Pelion od około 2,5 roku. (kurs ~35zł), wtedy kurs był dołowany nieświadomie przez akcje prezesów, którzy dostali akcje jako premię i chcieli je szybko zamienić na gotówkę, częściowo kupili je wtedy inwestorzy, a częściowo sam Pelion w ramach skupu akcji własnych.
Natomiast teraz odkupują inwestorzy i fundusze z myślą o zarobku, ale przecież to, że je kupili wcale nie wyklucza że na nich stracą ;) To nie jest argument.
Żeby ktoś zarobił, ktoś inny musi stracić.
Zadam 2 pytania retoryczne :)
Kto ma większą szansę na zarobek?
Prezes, który wie co się dzieje w spółce na bieżąco, czy inwestor, który czeka na raporty kwartalne i wyceny biur maklerskich?
Kto ma większą szansę na stratę?
Prezes, który wie co się dzieje w spółce na bieżąco, czy inwestor, który czeka na raporty kwartalne i wyceny biur maklerskich?
Życzę posiadaczom akcji nowych szczytów, ale nie widzę przesłanek do ich ustanowienia.
Widzisz, Ty masz jakąś tezę, ktoś inny ma antytezę. Kwestia spojrzenia: "Pelion Healthcare Group odnotował 11,65 mln zł skonsolidowanego zysku netto przypisanego akcjonariuszom jednostki dominującej w III kw. 2013 r. wobec 6,52 mln zł zysku rok wcześniej, podała spółka w raporcie."
Chodzi o ten sam raport, który jest cytowany i pojawił się w dniu dzisiejszym.
http://stooq.pl/n/?f=812089&search=pelion
Dynamika wzrostu została zachowana, pomimo odczytu niższego niż konsensus.
Parafrazując w uproszczeniu: "rok temu zarobiłem 4 mln, na ten rok postawili mi cel w konsensusie 16 mln, ja wykręciłem zysk netto na 8 mln" - pytanie: Czy taki stan jest porażką? I to jest ta druga strona medalu. (Prawie) 100% lepiej. Techniczna zbitka przy szumie informacyjnym.
Mogą być różne interpretacje tych wyników, więc stwierdzenie BYKa z pierwszego postu mocno na wyrost. A kto miał rację i kto dobrze zinterpretował sygnały (fundamenty, AT, komunikaty) zweryfikuje rynek :)