Dążą do upadłości, czy co? Przeciez to nie jest dla nich jakas niebotyczna kwota. Rosną odsetki, kursy spólek spadaja, szykuja sie sprawy sądowe, akcjonariusze ostrżą noże, po co im to ? Jest ktoś w stanie mi to wyjaśnić?
To dowodzi ich wykształcenia i "inteligencji". Pazerność 100, inteligencja - jak widać.
Można być człowiekiem niewykształconym i myślącym (wielu takich jest), ale oni..... am odruch wymiotny jak o tym myślę.