Jeśli jakieś TFI zdecyduje sie na kupno moich akcji PMD, obiecuje że całość otrzymanej kwoty zainwestuje w jeden z funduszy tego TFI (oczywiście pod warunkiem że będzie to solidne TFI).
TFI zyska prowizje - tym wiekszą im wiecej zapłaci za moje akcje - a zainwestowane przez TFI pieniadze i tak wróca do jednego z funduszy. Granicą ceny jest tylko kwota jaką prawnicy TFI są w stanie uzyskać za akcje PMD od LU Chemie lub Permedii przy próbie wycofania akcji z GPW lub zmianie statutu ewentualnie zakresu działalnosci spółki.
Kto się przyłącza?

A trzeba było sprzedać po 9,45 zł i nie wypisywać teraz takich absurdalnych propozycji.
Giełda jest jaka jest - nie zawsze fair. I trzymanie akcji dla zasady, że są więcej warte niż mogę teraz za nie dostać często prowadzi do dużych strat.

Ale po co to pisać...
Wy wolicie nerwówkę zamiast spokojnie przesiąść się na inne akcje i zarabiać.

Dlaczego nerwówkę. Jeśli ktoś kupił akcje to jest przekonany o ich wartości. Wiadomo że giełda budzi emocje ale wiele osób świadomie podjęło ryzyko trzymania i nie sprzedawania ich w wezwaniu akcji PMD licząc na większy zysk. Nawet wycofanie akcji z obrotu i ich dematerializacja choć kłopotliwa dla drobnych akcjonariuszy nie pozbawia ich szansy na przyszłe zyski - czy to w postaci dywidend czy sprzedaży akcji poza rynkiem regulowanym (w sprzyjających okolicznościach np w wyniku przymusowego wykupu)