Nie wskazane byłoby informować w komentarzach tych wyścigów, że ten (nie chce mi przejść przez klawiaturę "pan") - OSZUKUJE w swojej spółce? Trzeba robić mu reklamę i odkrywać prawdziwą twarz (ktoś bardziej dosadny powiedziałby nawet - "mor-dę, ale ja tego nie zrobię, bo to chyba brak taktu, ale.... czy ja wiem?...)