ludzie, nie dajcie się takim naganiaczom
Netwise to jedna z najzdrowszych fundamentalnie firm na NC
po co się pchać w inne spółki -najczęściej wydmuszki?
Runicom był już udziałowcem w Netwise zanim firma stała się spółką akcyjną (zajrzyjcie do dokumentu informacyjnego),
kto normalny zakłada, że Runicom ma plan pognać te tysiące sztuk przez NC leszczom takim jak @jkl, czy @Antywise z 300pln kieszonkowego od mamusi?
według mnie prędzej, czy później ktoś będzie chciał wykupić Netwise i na to liczą główni akcjonariusze, a nie na kieszonkowe leszczyny
Coś mi się wydaje, że ci naganiacze na spadki nie potrafią czytać dokumentów informacyjnych (ale to ich sprawa), ale co najgorsze nie potrafią zobaczyć wielkich atutów jakie posiada Netwise!!
Spółka, która wie jak zarabiać pieniądze i doskonale to widać nie może być traktowana jak wydmuszka.
W poniedziałek na NewConnect zadebiutowała informatyczna spółka Netwise. Od rana nie zawarto jednak żadnej transakcji na jej akcjach.
Nawet 12,5 zł, czyli 81,2 proc. więcej niż na rynku pierwotnym, chcieli płacić inwestorzy za akcje Netwise w pierwszej części poniedziałkowych notowań. Informatyczna spółka jest 14. podmiotem, który w tym roku zadebiutował na NewConnect. GPW do godz. 13 nie zezwoliła jednak na handel papierami debiutanta. Taka postawa GPW wydaję się być zrozumiała jeśli dokładnie wczytamy się w dokument informacyjny debiutanta.
Netwise działa od 2008 r. Założycielami firmy byli Tomasz Luchowski (obecnie prezes spółki) i Jakub Skałbania (szef rady nadzorczej). Podmiot zajmuje się wdrażaniem rozwiązań klasy CRM (do zarządzania relacjami z klientami). Ma na tym polu spore osiągnięcia. W 2011 r. Netwise miał 5,76 mln zł przychodów i 0,47 mln zł zysku netto. W 2012 r. obroty sięgnęły 5,43 mln zł ale zarobek netto wzrósł do 0,63 mln zł.
Wiosną 2012 r. właściciele Netwise zdecydowali, że spółka zadebiutuje na NewConnect. W tym celu podmiot przekształcił się w spółkę akcyjną. Przed zamianą wśród udziałowców Netwise pojawił się Runicom i związane z nim podmioty (notowany na NewConnect wehikuł należy do Piotra Chmielewskiego). Runicom Corporate Finance był też autoryzowanym doradcą, który pomagał w upublicznieniu Netwise.
W ofercie prywatnej, jesienią ub.r., technologiczna spółka sprzedała ledwie 18,3 tys. akcji serii B. Wcześniej kapitał zakładowy dzielił się na 1 mln akcji. To oznacza, że nowe walory stanowią ledwie 1,8 proc. podwyższonego kapitału. Papiery serii B objęło ledwie ośmiu inwestorów. Ich tożsamość nie jest znana. Płacili po 6,9 zł za papier. Wartość oferty brutto wyniosła zatem tylko 125,1 tys. zł. Na konto Netwise wpłynęło jeszcze mniej pieniędzy bo firma musiała zapłacić 20 tys. zł za sporządzenie dokumentu informacyjnego oraz 27,2 tys. zł za przeprowadzenie oferty. To oznacza, że ze sprzedaży akcji serii B Netwise pozyskał na czysto niespełna 78 tys. zł.
Debiutant informuje, że wyda pieniądze na rozwój spółki. Zarząd, ani autoryzowany doradca nie pokusili się nawet, żeby przedstawić konkretne cele inwestycyjne. Kwota zebrana ze sprzedaży akcji jest bowiem symboliczna zwłaszcza jeśli zestawimy ją z gotówką (1,06 mln zł) posiadaną przez Netwise na koniec grudnia 2012 r.
Wzmożony popyt na akcje Netwise na pierwszej sesji może dziwić skoro jeszcze kilka miesięcy temu nie było chętnych na ich zakup w ofercie prywatnej po cenie znacznie niższej niż bieżąca. Inwestorzy, którzy z taką determinacją zabiegają o papiery Netwise muszą również brać pod uwagę, że znaczna część akcji spółki nie jest objęta lock-up'em. Do niesprzedawania walorów przez 12 miesięcy po debiucie zdecydowali się bowiem jedynie założyciele, czyli Tomasz Luchowski i Jakub Skałbania, którzy wspólnie mają 63 proc. akcji. Pozostałe papiery, w tym cały pakiet należący do Runicomu i powiązanych z nim udziałowców (łącznie 28 proc. akcji obejmowanych po nominale, czyli po 0,1 zł) oraz papiery serii B mogą natychmiast trafić na rynek. Pokusa do realizacji zysków może być ogromna, skoro wartość papierów należących do Runicomu w ciągu kilku kwartałów wzrosła kilkudziesięciokrotnie.