mieszkam w NL, dobrze mi tutaj, jedynie slonca brak. poza tym ok.
Fachowcom placa okej, nie potrzeba wujka/stryjka zeby zostac przyjetym na dobre stanowisko. Ale zeby nie bylo, maja podle zarcie, nie sa tak otwarci/goscinni jak polacy.
jeszcze przez kilkanaście lat Chile
klimat do wyboru blisko morze i góry
niziutkie zadłużenie (rządy prawicy)
kilkanaście lat bo już rządzą socjaliści i to zmarnotrawią
Tylko Irlandia, ale nie mow tego Polakom, już tam dość napsuliśmy ;)
Plusy
- Ludzie! Ludzie! Ludzie! Irlandczycy to wspaniały, pozytywny naród.
- min pensja 1400netto
- specjalista zarobi 3000netto (silmy przemysl R&D)
- Sprawne państwo
- Cały rok nie zimno ale nie gorąco
- Spokój, spokój!!! i normalne życie
- Piękna wyspa
Minusy
- Polscy imigranci szaleją po drogach
- Polscy imigranci rzucaja kurwa...
- Polscy imigranci popełniają przestępstwa
- Polscy imigranci nie potrafią zrozumieć tego kraju i normalnego życia
fajnie jest w Nowej Zelandii, szczególnie w Auckland, piękne miejsce, dobre warunki do życia, w przeciwieństwie do Australii, stanowczo odradzam, kraj związków zawodowych, drogo i marnie...
Wszystko zalezy od budzetu i tego czy masz finansowanie z boku co miesiac na konto..Tajlandia,Karaiby czy australia to mozliwe miejsca do zycia.
USA,Canada lub argentyna moga byc.
W europie super mieszka sie w londynie....Ogolnie to super jest wszedzie jesli masz pieniadze bo jesli ich nie masz to lepiej mieszkaj u rodzicow!
Po co tak daleko mieszkać,jak Peru,Chile,Brazylia,-Jak mozna blisko np.Hiszpania ,wybrzeże Costa Blanka ,miasto Alicante ,Torevija.Można kupić niedrogi apartament mieszkanie w bliskiej odległości od plaży w granicach 40-70 tys.eur/taniej o 40% niż w takim rejonie polski/ Wspaniała pogoda w zimie/18-22 st.ciepła/,blisko -3 godz. lotu tanimi liniami.Ja mieszkam przez 5 mies. w okresie zimowym ,a w lecie wynajmuje poprzez biuro nieruchomosci turystom w cenie do 300 eur za tydzień ,w tym mam kompleksową obsługę i nadzór nad moją nieruchomością.Obłożenie mam 100%.Wielkich kokosów z tego niema ,ale nie dopłacam do tego nic.
Dnia 2013-04-19 o godz. 10:45 ~Jacek napisał(a):
> Po co tak daleko mieszkać,jak Peru,Chile,Brazylia,-Jak
> mozna blisko np.Hiszpania ,wybrzeże Costa Blanka ,miasto
> Alicante ,Torevija.Można kupić niedrogi apartament
> mieszkanie w bliskiej odległości od plaży w granicach 40-70
> tys.eur/taniej o 40% niż w takim rejonie polski/ Wspaniała
> pogoda w zimie/18-22 st.ciepła/,blisko -3 godz. lotu tanimi
> liniami.Ja mieszkam przez 5 mies. w okresie zimowym ,a w
> lecie wynajmuje poprzez biuro nieruchomosci turystom w
> cenie do 300 eur za tydzień ,w tym mam kompleksową obsługę
> i nadzór nad moją nieruchomością.Obłożenie mam
> 100%.Wielkich kokosów z tego niema ,ale nie dopłacam do
> tego nic.
Chcialbym sie skontaktowac, mieszkam w San Diego ale szukam miejsca blizej Polski. Hiszpania jest interesujaca.
jacekper@yahoo.com
Tylko Norwegia a ,miejscowość to Trondheim !!! i tylko tam ,nie byłem tu jeszcze ,ale będę ,raj na ziemi ,miasto studentów i ludzi młodych ,doskonały klimat i przyroda .A co najważniejsze nie ma PO ! nie ma PiSu ,nie ma LSD ! i innego polskiego nadętego politycznego gówna !!! Szczerze polecam i zazdroszczę ,,,,,,
Przykre to jest jak ten biedny polak jest rozsiany po świecie ,jak bezdomny kundel bezustannie goniący za groszem ,i jak to wszędzie jest mu dobrze i jest szanowany tylko nie we własnym kraju, a najbardziej żenujące jest to jak ci tkzw. nowi emigranci uzywają pogardliwych słów typu polaczek czy polandia w stosunku do swojej ojczyzny i jej mieszkańców eksponując tym swoją wyższość. A kim wy tam jestescie biedni emigranci zarobkowi jak nie polaczkami z polandii ?
Dnia 2013-05-16 o godz. 15:08 ~polaczek z polandii napisał(a):
> Przykre to jest jak ten biedny polak jest rozsiany po
> świecie ,jak bezdomny kundel bezustannie goniący za
> groszem ,i jak to wszędzie jest mu dobrze i jest szanowany
> tylko nie we własnym kraju, a najbardziej żenujące jest to
> jak ci tkzw. nowi emigranci uzywają pogardliwych słów typu
> polaczek czy polandia w stosunku do swojej ojczyzny i jej
> mieszkańców eksponując tym swoją wyższość. A kim wy tam
> jestescie biedni emigranci zarobkowi jak nie polaczkami z
> polandii ?
Paragwaj - to miejsce gdzie można sobie fajnie żyć za naprawdę nieduże pieniądze !
Pogoda śródziemnomorska, fajni ludzie, żaden tłok , czy hałas, tanie grunty i farmy no i śladowa
ilość rodaków ...
Za żadne skarby świata nie wyemigrowałbym z Polski.
Jestem patriotą, Polska to mój kraj, tu jest mój dom i nie ma to tamto.
Na wycieczkę do ciepłego kraju zawsze chętnie ale nie do roboty coby robić za białego Murzyna. Nigdy!
Paragwaj i tylko Paragwaj !
Oto statystyka na temat emigracji:
" Im Falle von Paraguay sind es 62.416 Europäer die bis Ende Januar 2012 registriert wurden. Anführer der Immigranten sind die Polen mit 16.748. Kurz dahinter und eher auf Platz Eins vermutet sie Deutschen mit 15.218. Auf dem dritten Platz mit 5.141 Immigranten kommt Spanien. Die Italiener belegen mit 3.053 Personen Platz 4. Die Franzosen schließen die Top 5 mit 2.202 registrierten Aufenthaltsgenehmigungen ab."
Chętni ZGŁASZAĆ się !
według tego artykułu teraz to już wszędzie powinno się mieszkać nieźle... http://www.pr-controlled.com/pr-controlled-visible-recovery-in-europe.php#.Ua5KmNK-2Sp
a tu jak było, tak jest.
Chetnie przeprowadziłbym się do mniejszego miasta, nie musi być zagraniczne. Ludzie żyją bez pospiechu beztrosko i maja czas żeby wypic ze znajomymi zwierzyńca pils wieczorkiem
masz rację ! mieszkam w Dębicy w domu jest super do centrum 4 km autkiem w 3 minuty zero korków ogólny spokój.. zdrowe warzywa i kury od bab ze wsi na ryneczku w środy.... no i ceny nieruchomości miodzio... np. nowa szeregówka w centrum miasta od developera za ok 290tys złotych.... Mając wolny zawód Dębica to idealny wybór ..
ps. do Krakowa autostradą jedziesz 1,30godz...
Myślę, że miejscem, gdzie naprawdę warto mieszkać jest Irlandia. Moi znajomi tam żyją i są naprawdę zadowoleni. W Irlandii są duże zarobki, a poza tym jest łatwo utrzymać rodzinę. Przecież dziecko po urodzeniu dostaje duże becikowe, kolejno świadczenia rodzinne są ogromne - gdzie w Polsce dostajemy ok. 80 zł na dziecko miesięcznie, a tam te sumy są wielokrotnie większe. Także wystarczy, że jeden rodzic pójdzie do pracy, a rodzina będzie w stanie się utrzymać. Łatwiej też o pracę.... Ja osobiście nie chciałabym wyjeżdżać z Polski, mimo iż warunki życia są dużo gorsze niż w Irlandii. Tu się urodziłam i tu chcę żyć.
Od kwietnia do wrzesnia w Polsce bo klimat dobry, swojsko i wysokie zarobki jak sie ma kwalifikacje, od wrzesnia do kwietnia w poludniowej Europie (Wlochy, Hiszpania, Cypr, Grecja, Malta, Portugalia) bo nie za daleko i cywilizowane strony.
Dla mnie zdecydowanie Londyn:) miałem okazję trochę tam pobyć i pracować (zresztą jak spora rzesza rodaków) i ciężko było mi z stamtąd wracać. Każdy znajdzie tam coś dla siebie,:)
Zawsze marzyłam o mieszkaniu w Hiszpanii, od jakiegoś czasu mysle o zrealizowaniu swojego marzenia. Mam nadzieje, że mi sie uda. Co myslicie o kupnie jakiejś nieruchomosci w tym kraju?
Dla mnie to kompletna abstrakcja. Przynależność do kraju wynika z kultury, tradycji i naordu, gdy te cechy ma się wpojone wtedy nikt nie chce uciekać ze swojej ojczyzny..Rozumiem podróżowanie itp. Ale żeby od razu zmieniać kraj?