Nie rób wycieczek personalnych do Hanysów, bo od tego kurs Westy nie wzrośnie :-)
Prawdziwych Hanysów na Śląsku jest tylu, co kot napłakał, podobnie jak Warszawiaków w Wawie.
Większość mieszkańców Śląska, to potomkowie ludzi, którzy zjechali z całego kraju, "nie zawsze" elity moralnej czy intelektualnej.
Ale czemu się dziwić, jak dla pseudo "dziennikarzy" Sosnowiec leży na Śląsku.
Dla niektórych Częstochowa również, bo to woj. śląskie. :-)