kilka faktów:
1. stabilny akcjonariat - znakomita większość kontrolowana jest przez prezesa
2. nie ma żadnej uprzywilejowanej grupy jeśli chodzi o dostęp do informacji
3. informacje są konkretne - dotyczą faktów a nie obiecanek
4. w tym roku dwie instalacje zostaną uruchomione i będą działać
5. tam nie ma dodruku "dla swoich" po nominale
6. nowe emisje bez prawa poboru są po cenach rynkowych
7. finansowanie pozyskuje się emitując obligacje przez co unika się rozwodnienia
8. jest to jedna z nielicznych spółek, których kurs nie zjechał na łeb na szyję po debiucie, główni udziałowcy nie wywalali akcji
9. kurs do tej pory poruszał się w dość wąskim przedziale ale dzisiaj wygląda na wybicie górą
10. mały ff - wiadomo ten kij ma dwa końce
Nikiemu to sie nudzi, bo mi by się nie chciało tego tak punktować -), nie lepeij sobie analizę świec japońskich machnąć na byle jakiej spółce niż tyle punkcików
Tak dla przypomnienia. Jak przeczytałem to co Zibi napisał o biogazowni na Pomorzu to od razu pomyślałem o EKG gdzie nie ma żadnych wałków a jest konsekwentnie realizowany plan długoterminowy. W tym roku 2 instalacje ruszają na 100%, pierwsza prawdopodobnie już w Q3. Dlatego akcji jak na lekarstwo a jak ruszą te dwie instalacje to wiadomo co będzie z kursem tylko, że to będzie już duży konkret.
I przestańcie odpowiadać na wpisy tych dwóch forumowych troli jurka i Alka.
Niki , dziś wieczorem przeglądałem instrukcję ruchu i eksploatacji tej biogazowni, to w dokumentacji jest moc zainstalowana1,6MW (dwa generatory po 08MW z silnikami gazowymi). Ale powiem wam też wczoraj rozmawiałem z kolegami z Elektrowni Wodnych ENEA i koleś mówił że ENEA gdzieś w Laskach (ale to nie te pod Warszawą) kupiła bigazownię z mocą ok 3MW i gość mówi że mają problemy z dostawami surowca i nie mogą osiągnąć pełnej mocy a na dobitkę próbki do badania wożą do Berlina bo w Polsce nie ma takiego labolatorium. Nie wiem o co kaman ale porozglądam się jak coś konkretnego będę wiedział to się odezwę, a swoją drogą to się chyba za mocno pojarałem z tymi zakupami, bo wlazłem na maxa, no teraz się czochram po głowie jak tu pokombinować coby nie stracić za dużo a troszkę zyskać ( ale zyskać to pewnie by chciał każdy)..