Bo mi tu pieprzą co niektórzy o świeczkach AT a tu jedziemy w drugą stronę!!. Cały czas gadanie już niedługo już prawie a tu dupa. Mamy tylko tłumaczenia bandyckiej manipulacji kursem: a to wybory USA/UA a to szeroki nie sprzyja a to wyniki złe. H.. z nimi. ING ożenił nas z akcjami bankruta (dla mnie na szczęście przy niskich poziomach)
Nie ma co płakać, nerwy na wodzy! Firma od jakiegoś czasu inwestowała w swój rozwój a pomimo tych inwestycji ciągle zmniejszała zadłużenie - to przecież bardzo dobrze. Trzeba po prostu cierpliwie czekać aż te investycje zaczną pracować a wtedy zmieni się cena. Teraz dochodzą raporty i juz pwinno ruszyć w góre bo będą napewno lepsze niż za zeszły kwartał i lepsze niz ten sam kwartał zeszłego roku.
mario ma racje giełda to nie piekarnia tu trzeba cierpliwości, bo w iiny sposób na GPW trudno zarabiać,chyba z sie trafi i ma sie ciut szczęścia.Pozdrawiam
Na tej spółce trzeba być cierpliwym jak na podobnej sytuacji jak Sadovaya.
Systematyczny spadek czasami piki jak przed agonią a pseudo przyjaciele dodają otuchy nie pozwalając odejść firmie w spokoju.