Fajnie się czyta te wszystkie świetne raporty, analizy i ogólnie jaka ta spółka jest wspaniała. To wszystko jednak nie będzie miało żadnego znaczenia dla przeciętnego ciułacza giełdowego jeśli nie pojawi się zdrowy popyt.
I choćby Balticon zaczął produkować statki dla wielkich armatorów to i tak wszystko zależy od magicznego słowa grubasa : "ruszamy !"
Wcześniej nie ma co liczyć na mocniejsze ruchy - drobnica nie dysponuje gotówką na rozruszanie kursu.