W dzisiejszym Pulsie Biznesu pojawił się ciekawy artykuł o SIMPLUM - spółce zależnej KCSP:
Gliwicki Simplum wymyślił PESEL dla zwierząt
Spółka rozwiązała odwieczny problem hodowców. Z jej systemu korzystają głównie Niemcy, teraz czas na Polskę.
Identyfikacja zwierząt, w szczególności świń, od zawsze stanowiła problem dla hodowców. Nie mają one żadnych cech szczególnych, które pozwoliłyby odróżnić jednego osobnika od drugiego. Zgodnie w wymogami unijnymi oznaczane są więc przez właściciela kolczykiem z wygrawerowanym numerem gospodarstwa. Taka metoda pozwala jednak zidentyfikować stado, a nie pojedyncze osobniki.
— To powoduje, że hodowca ma duży problem z precyzyjnym zarządzaniem życiem zwierzęcia i informacjami na jego temat. Od narodzenia świni do powstania szynki zwierzę, a później mięso, jest pod kontrolą wielu podmiotów: hodowców, którzy zajmują się rozrodem, specjalistów od hodowli prosiąt i tuczenia, rzeszy weterynarzy, na ubojniach i zakładach mięsnych kończąc. Informacje o zwierzęciu są rozproszone między nimi — tłumaczy Tomasz Szymański, prezes Simplum.
Autorski system
Zarządzana przez niego spółka znalazła rozwiązanie. Do identyfikacji pojedynczych zwierząt wykorzystała technologię RFID, stosowaną w wielu branżach, np. w logistyce. Jak to działa? Produkt wchodzący do magazynu ma dołączonychip. Pracownik przejeżdża przez bramkę skanującą i automatycznie pozyskuje jego dane. Na co dzień technologia ta wykorzystywana jest w sklepach, których właściciele chronią się przed kradzieżami, zakładając chip na towar handlowy — jeżeli nie został zdjęty przez sprzedawcę, to powoduje reakcję bramek przy wyjściu. Simplum wykorzystał RFID i stworzył autorską technologię SLIDE (System for Livestock Information and Data Exchange).
Oprócz tego spółka wykorzystuje autorski system indywidualnego znakowania zwierząt hodowlanych o nazwie ELIR (Electronic Individual Registration).
Rozwiązanie opracowane przez Simplum pozwala na zapisanie informacji o każdym zwierzęciu osobno — o paszach, jakimi było karmione, czy chorobach, jakie przeszło, a ponadto umożliwia odczyt tych informacji za pomocą chipa.
A ktoś sobie spokojnie zbiera resztki akcji po 0,35. Jak pisałem - dla mnie wychodzenie w obecnej sytuacji jest kompletnie bez sensu - spółka jest w zupełnie innej sytuacji niż choćby miesiąc temu - ale jak widać znajdują się jeszcze ostatni chętni. I dobrze - lepiej niech wyjdą teraz niż po 50, 60 i więcej groszy. Jeszcze niedawno byli tacy, co wyskakiwali nawet po 26-27 groszy. Teraz raczej żałują ...
Zle podejrzewasz :) 10 k akcji na S są moje i chce je wywalić bo zmarnowałem już rok na ich trzymanie. Mam inne dobre spółki. Te 10k mogę dowolnie przestawić jeżeli mi nie wierzysz. Nikt kompletnie się nie interesuje tymi akcjaimi. Bo spółka nie mam dochodów, nie zarabia, nie sprzedaje. Zarząd wygląda jakby urwał się z choinki, a firma była prezentem od taty dla syna.
Trzymałeś rok i chcesz sprzedać akurat teraz? Po tylu dobrych informacjach i zmianie ceny emisji nowych akcji z 30 na 60 groszy? Twoja sprawa ... Rób jak chcesz. Zresztą widzę, że wiesz, jak to zrobić. Świetnie zachwalasz swój towar. Gratuluję strategii i wyczucia ...
ja sprzedalem poczekam jak na 27-8 spadną i znowu kupie i takw kolko jak dojdzie do zlotowki to jescze lepiej ale poki co zbytnich perspektyw na przyszle miesiace nima
Człowieku, kurs zleciał z 60 na 30, bo po tyle miała być emisja. Teraz okazało się, że będzie ale po 60. Napłynęło kupę dobrych informacji i wiele wskazuje, że będzie ich coraz więcej, a ty czekasz na powrót do 27 groszy. Życzę powodzenia ...