prezes przerzuca akcje do kolejnego podmiotu, ale to nie jest oryginalny odcinek zbiorowy, ten ma inwestor,z torunia bo umowa była zawarta, odcinek wręczony, prezes napisał że w opinii 4 kancelarii to one te akcje sprzedał ale nie do końca i to mu wg niego pozwala na ich dalsze sprzedawanie. tak sam napisał w komunikacie, ale przecież nie ma dwóch oryginałów prawda?uważam że czynność jest wadliwa tak samo jak przy ratikonie.
a ludzie z torunia nie mogą głosować z akcji bo prezes nie wpisał ich nigdy do książki akcyjnej mimo że powinien i to dawno.