Gdyby mnie słuchali od roku na pewno by byli bez strat, a może i na lekkich plusach, ale nigdy nie licz, że ktoś się posłucha. Ludzie, w typ gapie po to pytają by utwierdzić się przy swoim. Swoją drogę, wsparcie z POIG nic nie da - kompletnie nic, zobaczysz. Dla mnie więcej warta jest dojrzałość tych pasjonatów i racjonalne działania, nawet kosztem czołgania się po dnie. Myślę, że jak raz już zbankrutowali to i powalczą drugi. Technicznie akcje należało wyrzuć pow. 40 gr. Odkupić tak jak tu piszą 30-20 gr.
cyt JzG: "Technicznie akcje należało wyrzuć pow. 40 gr. Odkupić tak jak tu piszą 30-20 gr"
wiecie co to znaczy? że Jacek zbiera, czeka na info, nie chciał kupować po 50 gr, to postanowił nazwierać do 40, a żeby zebrać dużo to musiał uwalić kurs do 30, żeby po podbitce na 40 wszyscy się cieszyli z zysków i oddali mu akcje.
nie dać się nabrać na jego tricki panowie, zapomnieliście już o co toczy się gra tutaj? Wątpiącym proponuje prześledzić informacje o spółce od czasu debiutu (a nawet wcześniej) wypisać sobie na kartce krok po kroku biznesy, udziały strategie, później zerknąć na kapitalizację i ocenić samemu bez czytania nagonek na forach. Wnioski powinny pokazać się oczywiste.
Dnia 2012-05-17 o godz. 10:19 ~egon napisał(a):
> Na szczęście zdążyłem się obkupić w dołku i teraz spokojnie
> patrze jak rośnie :)
Zobaczyć jak socjaliści wygrają za 3 tyg wybory w Grecji jaki będzie tu dołek. Obstawiam 25gr. A do tej pory kiszenie i powolne spadanie. I w czasie zwałki na szerokim infa o dofinansowywaniu nic nie dadzą. Borek wypracował dobry zysk a akcje w tym dniu spadły 3 %.
Jak będzie silny trend i panika, to odejmij jeszcze co najmniej 10 gr. Sytuacja na rynkach jest b. poważna i nietypowa. Mamy dywidendy w 20-ce całkiem pokaźne i przyszłe chude lata. Obstawiam, że przypierniczy z grubej, a potem m-ce marazmu. A wówczas tu na śmieciach będą jakieś śmieszne grosze przy wątłych obrotach. Wiecie z kim ostatnio motorem jechałem?. Z Jankiem Bieleckim. Jeżeli chodzi o gospodarkę, przygotowuje już Donalda na najgorsze. I żeby nie było mi, że naganiam, już na ten temat pisałem. Robicie co chcecie, ale potem byście nie mieli pretensji, że ktoś uwalił. Ten ktoś to dojrzewające resztki gapiów co czekają na cud, którego zdroworozsądkowo nie będzie. Zawsze jak napiszę to wiem, że parę osób obudze z letargu i przy już dużych stratach odzyskają choć część. Z daleka teraz od akcji Panowie. No chyba, że w Turcji na zdołowanych maluchach gracie, ale i tam dług już rośnie
Pozdr - JAcek