Nie wiem z czego się cieszycie ? z dywidendy ?
Są to wasze zamrożone pieniądze, przecież, to tak jak byś miał 100 zł i ktoś przyszedł do ciebie i zabrał 50 zł - potem oddał ci te 50 zł po jakims czasie i jeszcze kazał zapłacić od tych 50 zł podatek, taka okazja ?
brałem 2 krotnie ostatnio dywidende i zawsze byłe wściekły na tą sytuację.
Jedyna korzyść z takiej dywidendy to sprzedać akcje przed dniem nabycia do niej praw.
nie rozumiem czemu jest dywidenda odcinana od kursu - gdyby nie to, to rzeczywiście byłaby frajda :)
zgodzi się ktoś ze mną ?
Szczerze mówiąc to nie mam tych akcji i nic nie wiem o Emperii.
Napisałem to, bo jak czytam podniecanki tą dywidenedą to śmiać sie chce, nie wiem czy to piszą ludzie bez pojęcia, czy naganiacze szukający Jeleni.
Dywidendy są dla dużych inwestorów którzy i tak mają te akcje i będą mieć nawet jak kurs spadnie 50% nawet już po odcięciu , a my z mniejszą kasą musimy raczej unikać takich okazji szybkiego zarobku :)
dywidenda jest udziałem inwestora w zysku spółki i tylko po to kupuje się akcje spółek z myślą, że ich rozwój i zyski będą w przyszłości wyższe więc cena akcji wzrośnie, spółki które cyklicznie dzielą się swoimi zyskami są lepiej postrzegane przez rynek, przyjmując że spólka co roku przeznacza na dywidendę 30-40%swojego zysku przy poziomie yeld 8-12% w ciągu 7-10 lat mamy zwrot z zainwestowanych pieniędzy w akcje, a jak spółce rosną zyski to i cena akcji wzrasta.
Każdy udziałowiec ma prawo do zysku, musi mieć tylko większość na walnym by to przeforsować :)