Spośród banków inwestycyjnych najinteligentniejszym, dysponującym najlepszą siecią powiązań, najpotężniejszym i pozbawionym jakichkolwiek skrupułów jest bank Goldman Sachs, założony w XIX wieku przez dwóch emigrantów z Dolnej Frankonii, o nazwiskach, które do dziś tworzą nazwę firmy. Zaproszono mnie kiedyś do odwiedzenia głównej siedziby Goldman Sachs w Nowym Jorku. Byłem pod wielkim wrażeniem wiedzy i umiejętności pracowników tego bankowego koncernu i od tamtej pory wiem, że nie rynek akcji, lecz rynek walutowy i kapitałowy jest najważniejszy. Na rynku papierów wartościowych, będących zawsze specjalnością banku Goldman Sachs, decyduje się los narodów, a także walut takich jak euro.
Tylko naiwni mogą się dziwić, że Goldman Sachs był przy przyjmowaniu przez Grecję euro, dzięki czemu greckie finanse wyglądały na papierze piękniej niż w rzeczywistości, i że był w grze również wtedy, kiedy finansowane przez zagranicę party w Atenach dobiegło końca a dla Hellenów nastał dzień sądu. Bez złamania prawa, oszustwa i zwodzenia wprowadzenie euro jako waluty księgowej w 1999 i jako gotówki w 2002 roku nie byłoby możliwe. Przypomnijmy sobie: zgodnie z traktatem z Maastricht uczestnikami unii walutowej mógł być tylko ten, kto spełniał ściśle ustalone warunki, tak zwane kryteria konwergencji. Dwa z nich miały szczególnie duże znaczenie. Po pierwsze deficyt budżetowy nie mógł wynosić więcej niż trzy procent produktu krajowego brutto. Po drugie, całkowite zadłużenie państwa nie mogło być wyższe niż 60% PKB. Te kryteria obowiązują do dziś. Wielokrotnie łamał je europejski prymus - Niemcy. W przypadku Niemiec można było w 1999 roku jeszcze przymknąć oko. Wprawdzie niemieckie zadłużenie w przededniu wprowadzenia unii walutowej lekko przekroczyło górną granicę 60%, ale nietrudno było sobie wyobrazić, że w krótkim czasie spadnie poniżej dozwolonej granicy. Dzisiaj nie ma co tym marzyć. Ale w Grecji nigdy nie istniała szansa na uzdrowienie finansów publicznych. Już wówczas zadłużenie przekroczyło 100 % PKB. Nawet przy najlepszej woli tego typu nadmiernego zadłużenia nie można było pogodzić z traktatem z Maastricht. Cóż więc innego pozostawało greckim politykom jak sfałszowanie bilansów i wywoływanie naokoło wrażenia, że wszystko jest w jak najlepszym porządku? Okazali się przy tym prawdziwymi mistrzami kreatywnej księgowości; także inni - na przykład Włosi i Francuzi - posługiwali się różnymi sztuczkami, aby ich zadłużenie wyglądało na niższe niż w rzeczywistości. Chodziło głównie o to, aby nieufną i sceptyczną wobec euro niemiecką opinię publiczną wprowadzić w błąd i uspokoić.
Jak ujawnił „New York Times” z 14 lutego 2010 roku, to gigant z Wall Street, bank Goldman Sachs, pomógł Atenom w wywołaniu optycznego złudzenia, że wielomiliardowych długów nie ma. W 2001 roku, kiedy w Grecji wprowadzono euro w formie bezgotówkowej, Goldman Sachs udzielił rządowi w Atenach kredytu, zakamuflowanego jako transakcja walutowa, dzięki czemu nie było konieczności wykazywania go w księgach jako kredytu, a zatem nie podwyższył on oficjalnie podawanego zadłużenia. Grecja na wiele lat z góry przepisywała na bank Goldman Sachs wpływy z loterii i opłat lotniskowych, aby bez problemów i szybko uzyskać dostęp do świeżej gotówki - naturalnie kosztem przyszłych dochodów budżetu państwa. W całej Europie, donosił „New York Times”, zawierano tego rodzaju deale. Banki dawały gotówkę do ręki, rządy brały pieniądze pod zastaw przyszłych dochodów, podejmując tym samym zobowiązania, które nie pojawiały się w bilansach i można je by ukryć przed opinią publiczną. Również JP Morgan Chase, inny wielki amerykański bank inwestycyjny brał udział w tym procederze. Nie było jednak tak, że to Wall Street stworzyła europejskie problemy z zadłużeniem, ona jedynie pomogła przez dłuższy czas je maskować. Rzecz prosta, doskonale na tym zarabiając. Według “New York Times” za same greckie transakcje z 2001 roku Goldman Sachs zainkasował w prowizjach równe 300 milionów dolarów.
“New York Times” pisał:
Euro narodziło się w grzechu pierworodnym: kraje takie jak Włochy i Grecja przystąpiły do unii walutowej z deficytami wyższymi niż zezwalał traktat. Zamiast podnieść podatki lub zredukować wydatki, rządy te przy pomocy instrumentów pochodnych sztucznie zmniejszyły deficyty.
Dokładnie ten sam trik próbował zrobić minister finansów Eichel, który w przypadku Grecji niczego podobnego nie zauważył. Z pomocą amerykańskiego banku Morgan Stanley i niemieckiego Deutsche Bank sprzedał inwestorom wierzytelności rządu federalnego wobec firmy, będącej sukcesorem poczty niemieckiej (Deutsche Bundespost) - ta tak zwana sekurytyzacja przyniosła osiem miliardów. ...
Kobieto zniknij stąd wreszcie, pisz do cholery na temat Polic. Mnie durna babo interesują tylko informacje na temat Polic. CZY TY TO ROZUMIESZ!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Weź przejdż na Petolinvest albo Bioton oni jeszcze nie wiedzą że będzie koniec świata i inne twoje brednie. ZRÓB TO DLA POWAŻNYCH AKCJONARIUSZY KTÓRZY POSIADAJĄ AKCJE POLIC.
Dnia 2012-03-04 o godz. 14:54 ~marysia napisał(a):
> W czasach globalizacji kazda informacja ma wpływ na
> sytuację spólki POLICE[bankructwo Grecji w większym stopniu
> niż Tobie się wydaje].Pozdrawiam
Powyższy temat i jego treść jako taka wymagają zbadania pod kątem rzetelności źródeł, bo jeśli są prawdą to jesteśmy oszukiwani ;) Co do "marysi" to ta wyraziła już takową wolę - odcięcia się od tego forum na miesiąc. Pragnę jedynie wyjaśnić, że to "precz z debilami" swoim niezrównoważonym postem obrażającym "marysię" spowodował, iż ta uznała, że skoro wspomniany user ignoruje jej wiadomości i nie mają one na niego wpływu (analiza odnosiła się za pewne do ogółu) to będzie mimo wszystko pisać dalej wycofując się z deklaracji. Zamiast, więc pisać wulgarne, kloszardzkie wiadomości (nie twierdzę tutaj, że akurat wiadomość "re" jest obraźliwa) podziękujcie "precz z debilami", że dzięki jego chamstwu ktokolwiek komu zależało na braku wiadomości od "marysi" może sobie "pomarzyć".
OK. Daję slowo Pomocnikowi że teraz naprawdę zamilknę.Tylko proszę już Precz z debilami bez osobistych wycieczek.Lepiej przeczytaj książkę "Zasady wywierania wpływu na ludzi[34.90zł].Pozdrawiam.