Niestety nie mogę odpowiedzieć na poprzedni wątek - nie jestem zalogowany. Ale przez przypadek przejeżdżałem wczoraj obok Faustianki. I co widzę? Rzeczywiście stoją tam maszyny drogowców ale jest ogrodzenie i stróż - zatem teren podnajęto. Ale nie to jest najwazniejsze. Z KOMINA DYMI,IDZIE PRODUKCJA. To jest do sprawdzenia. Sami zobaczcie - widać z daleka. Po co pisać bzdury kolezanko Halinko - wystarczy pojechać i zobaczyć.
P.S. Żeby produkować cegłę nie trzeba mieć koncesji na wydobywanie gliny. Można ją produkować ze starych zapasów. A jak widziałem leżą tam hałdy gliny. Jedźcie, zobaczcie. A później zadajcie sobie pytanie po co halinka pisze takie posty. ŻEBY WAS OSKUBAĆ Z AKCJI JAK NAJTANIEJ, NAJLEPIEJ PO 1 GR.
Panie prezesie, my wiemy, że zostało Wam sporo papierów do opchnięcia, ale to marna zagrywka. Cegieł NIE MOŻNA produkować kiedy jest mróz, bo technologia wymaga suszenia ;))))
A oto cytat z tego dokumentu: http://www.newconnect.pl/pub/dokumenty_informacyjne/Dokument_Informacyjny_Cerabud.pdf
"Jednym z istotnych etapów procesu technologicznego produkcji cegły jest okres suszenia jej po uformowaniu przed wypałem w piecu. Proces ten trwa średnio 4-6 tygodni i zależy od wilgotności surówki i warunków atmosferycznych. W okresie suszenia cegły wystąpienie przymrozków może spowodować zniszczenie części lub całej partii cegły przygotowywanej do wypału. Po okresie wysuszenia surowa cegła nie jest wrażliwa na przymrozki i ujemne temperatury. Spółka ogranicza wystąpienie takiego ryzyka rozpoczynając produkcję surowej cegły w drugiej połowie maja i kończąc na początku października." !!!!!!
Jeśli więc ktoś widzi tam jakiś dym, to radze prosto do psychiatry!
Może to jacyś mafiozi z Łodzi zrobili sobie nielegalne krematorium i pala tam zwłoki niewygodnych świadków? ;) Albo dzieciaki z okolicznych wsi w ruinach cegielni pieką kiełbaski na ognisku? :)))
Kto wie, może przed nami zmiana profilu działalności Cerabudu? ;))
Może zarząd robi gliniane aniołki na gwiazdkę dla akcjonariuszy ;) Taki surprise.
Kto wie, może rozpalili w piecu, bo grunt im się pali pod nogami po ostatnich informacjach na forum i robią maskaradę, byle się dymiło. Na ich miejscu tak bym właśnie zrobił. Do tego machną fotki, pracowników dorobi się w Photoshopie i można wrzucać do netu ;))) Chociaż jak patrze jak grubymi nićmi szyją ten wałek, to chyba bardziej prawdopodobne, że wynajęli tylko naganiacza po 5 zyli od posta, który będzie pisał, że widział szklane domy. To bardziej w ich stylu. Halinka przynajmniej podała kontakt do człowieka z zewnątrz, a miś nic.
Miś, czemu nie zrobiłeś jakiś fotek - chociażby telefonem, albo lepiej filmik? Teraz byle złom ma kamerkę.
Sami możecie sobie pojechać i zobaczyć. A wypalanie, co wynika z opisów firmy, nie ma nic wspólnego z mrozami. Schnięcie cegły odbywa się po jej wyrobieniu i ukształtowaniu. Ta która jest wypalana teraz mogła być ukształtowana równie dobrze kilka miesięcy temu. Wystarczy poczytać trochę by to wiedzieć.
A co do telefonu to chłopaki podajcie swój - oddzwonię. HA HA HA.