prawda o cce jest taka że najsłabsze kadry zajmują się zarządzaniem tą spółką zarówno z pozycji zarządu i też rady nadzorczej
w radzie mamy bankrutów politycznych typu oleksy i janiszewski oraz samochodziki paszyńskiego
a w zarządzie nic nie mogę prezesa flemminga... i takim zespołem myślicie że coś mozna zrobić?
staszek paszyński na wsi w koszewie może jest kimś.... ale w warszawie jest nikim.
Jakie znaczenie w CCE mają kadry. To nie jest spółka produkcyjno-handlowa, to jest wechiokół do trzepania kasy z zarządzania różnego rodzaju aktywami , a rada to są ludzie którym w majestacie prawa można płacić za różne nieformalne usługi- w tym nazwizko, twarz, koneksje.
słyszałem że z wypłatą wynagrodzenia już dwa miechy zalegają więc co się dziwić że nikt tam nie chce pracować
córki w radzie znalazły się przypadkiem bo wiem że Marcinkiewicz i Hausner nie przyjął propozycji współpracy
chyba sie posikam ze strachu ....tutaj nie takie infa chodza i kurs jakos nie chce spadac na 10 groszy ...piszta se co chceta i tak na razie swoich nie puszczam