O jakiej panice tutaj mówimy?, przecież wiadomo kto sypie teraz, a kto też sypał przez ostatni rok i w jakim celu już tego nie przekazał nawet w wywiadzie TV.
Krzysztof Niebrzydowski, członek zarządu Jago, brat Macieja
Jak czytamy w "Pulsie Biznesu", po pierwszy półroczu firma odnotowała fatalne wyniki finansowe (m.in. 8,2 mln zł straty netto), a przedstawiciele firmy nie kryją, że do drzwi pukają wierzyciele. Jak tłumaczy w rozmowie z "PB", Maciej Niebrzydowski, Jago planuje sprzedać detaliczną część biznesu, czyli 300 samochodów, kilka nieruchomości, stany magazynowe oraz umowy. Zakup rozważa fundusz Penta, który od ponad roku buduje grupę mrożonkową na bazie Igloteksu i Iglokraku.
Czy Jago ma jeszcze szasnę się podnieść? Anonimowy informator z branży, do którego dotarł "Puls Biznesu" wątpi w to. Jego zdaniem, w branży FMCG przerwa w biznesie oznacza wypadnięcie z rynku. - Nawet upadłość zakładowa i zawarcie porozumienia z wierzycielami mogą nie uratować kontraktów, a zatem także biznesu - dodaje.
W branży mówi się, że za upadek Jago winne są błędy z zarządzaniu oraz zła strategia. Dodatkowo spółkę dobiło minione lato z fatalną pogodą. Podobnie jak całą branżę mrożonkową - czytamy w "Pulsie Biznesu".
pisałem jakiś czas temu że jedynie dystrybucja mogą się zainteresować a Jago upadnie a akcjonariusze dostana figę z makiem. TO SIE ZBLIZA I JEST NIEUCHRONNE JEST TOTALNA LIPA W BRANŻY MROŻONEK A IDZIE ZIMA
Ty jesteś gamoń kupujac teraz ja poczekam az opadnie na dno dopiero tam zrobię zakupy ale tylko spekulacujne a Ty sobie uśredniaj ja wole poczekać. Pozdrawiam