Jakie uwalanie, chyba wprost przeciwnie. Zakupiono dzisiaj pakiet 1 akcji po cenie wyższej niż wczorajsze zamknięcie na którym zresztą też ktoś nieboszczkę wyciągał za uszy jak się dało. Ale ktoś wystawiający dzisiaj 500 akcji po 3,56 musi być szczęśliwy, że kupiono mu jedną. Że wam się chce jeszcze w to bawić to się dziwię, ale jak to mówią jeden lubi pomarańcze a drugi ... inwestycje w lsi.
prosta kalkulacja : Zysk roczny spółki około 700 tysięcy. Kapitalizacja 12 mln więc cena do zysk 17. Przy tak niepewnej sytuacji na giełdzie i niepewnej sytuacji samej spólki to cud nad Bzurą. ( to chyba największa rzeka w okolicy). Czemu ciągle mówi się o "uwalaniu kursu", szaleńcach którzy wyprzedają akcje poniżej wartości itp.
Czasem kupie pomarańcze, czasem Lotos czy inną Amicę. Zdarzało mi się w przeszłości popełniać też LSI. Widzę że niektórym nerwy puszczają a to zupełnie niepotrzebnie.
dlaczego uważasz, że niepotrzebnie komuś puszczają nerwy?
Ty kupujesz to tu to tam, a niektórzy postawili na LSI i się zawiedli. stąd nerwy. każdy gra i reaguje jak uważa. nie zmieni to zachowań innych graczy na gełdzie.
LSI miała swoje wzloty i upadki. takim spółkom wystarczy natomiast jeden pozystywny impuls, jeden udany projekt i trend może radykalnie i zdecydowanie się odwrócić.
ci co mają te akcje muszą na to czekać. Ci co nie mają nie muszą, mogą kupiś LSI a mogą inwestować gdzieś indziej - peno jest przecież niedowartościowanych spółek. Pytanie tylko czy na nich będzie można, a jeżeli tak, to w jakiej perspektywie zarobić...