Była taka bajka: stary wierny pies Kuba za lata służby , merdanie ogonkiem kolejnym panom i ujadanie na kumpli z podwórka dostał dużą kość , połamał sobie na niej zęby i wkrótce jako bezużytecznego bezzębnego psa dobry pan wyrzucił go ze służby , Kuna dołączył do tych co przed nim piastowali podobne zaszczyty a było ich wielu przez ostatnie 3 lata - koniec bajki