wynik za 2010 rok to oczywiście bańka dmuchana pod wejście na giełdę i pozyskanie inwestorów - to oczywista oczywistość. Teraz gdy akcje sprzedane (przy UWAGA wysypie "newsów" z firmy) to zarząd ma gdzieś co się będzie działo z kursem. Na tym forum był link do fajnego komentarza na temat perspektyw zmiany zysku w najbliższych kwartałach w konkluzji niestety niezbyt pozytywny. Na tej podstawie pozbyłem się tych akcji z globalnie małą stratą, ale żalu dużego miał nie będę (część udało mi się sprzedać blisko górki a kupowałem na otwarciu). Przy takim małym FF to i tak cud że można to jeszcze sprzedać. Jak skończy się lblokada to pewnie i Ci inwestorzy będą z papieru uciekać tak jak ten fundusz który nakręcił wzrosty na początku (oni jakoś nie wierzyli w "fundamenty firmy" a to profesjonalnie inwestujący fundusz). Z optymistów widzę że pozostał głównie Jamman, szkoda że giełda tak źle się z nimi obchodzi (myślę, że to nie naganiacz ale człowiek wielkiej wiary....)
1. Witam, może i jestem człowiekiem wielkiej wiary :], ale z tego co widze nie tylko ja. Spójrz chociażby na zlecenia sprzedaży: niecałe 4k waloru do 5zł - http://www.finfo.pl/orders.php?type=0 i 12k powyżej 5 zł aż do 9zł, także w kwestii "wiary" nie jestem raczej sam.
2. Dlaczego uważasz, że wynik za 2010 to bańka? Poprrzednie lata sprawowali się równie dobrze i mieli wzrost przychodów r/r ok 30%, także wyniki 2010 w tym pryzmacie nie wydają sie być aż tak wydmuchane.
3. Zarząd do końca "nie ma gdzieś" kursu spółki, bo:
- 11.06 kończy się lock-up na 40.000 akcji - śmiem twierdzić, że przygotują dobre info, żeby sprzedać to po korzystnej cenie, albo poczekają ze sprzedażą, aż takowa informacja zostanie opublikowana,
- jeśli chcą w przyszłości pozyskać środki z nc, muszą dbać o kurs inaczej nikt nie rzuci się na emisję nowych akcji.
4. Co do funduszu.... Nie jest to pierwsza ani ostatnia akcja, kiedy fundusz liczy na szybki zysk, dobrze wiedzieli, że na taką spółkę inwestorzy zwrócą uwagę i pięknie to wykorzstali. Efektem tego cwaniactwa była niestety korekta, zbyt wielka, żeby przy tak świeżej spółce, z wieloma leszczami obroniła się na przyzwoitym poziomie. "profesjonalnie inwestujący fundusz" to taki mój droki, który ma gdzieś rozwój spółki, czy akcjonariuszy, chce poprostu szybko zarobić jeśli jest to tylko możliwe.
5. Jeśli jest to możliwe to poprosze tego linka do komentarza na temat przyszłych zysków firmy.
Pozdrowienia
P.S.: I tym akcentem kończę moją wojaczkę z "nagonką". Za miesiąc wpadne żeby sprawdzić jak pesymizm przy niskim kursie "magicznie" zmienia się w optymizm przy wysokim.