tylko wzrosty zapowiadają się na spółce, coraz lepiej sprawy się wyjaśniły ta cena za rok w 2012 będzie wspomnienie i niektórzy pomyślą tak mogłem kupić dziś bym miał 100% więcej a drugi pomyśli mogłem nie sprzedawać w dołku dziś bym miał 100% więcej , dołujące podmioty tracą siły, a i agenci piszą źle czyli wybicie tuż tuż
pożyjemy zobaczymy, jak ktoś nie opiera informacji na przeprowadzonej rzetelnie analizie technicznej, formie danej spółki oraz sytuacji na rynku to może lepiej niech w ogóle się nie udziela :)
spółka jest obiecująca, ale potrzeba trochę czasu :)
jak widać na wykresach wszystko idzie w dobrym kierunku.
Wróżyć z fusów każdy może. Będą wzrosty to będą, będą spadki to trudno taki jest urok giełdy.
I przestańcie pisać już te pierdoły, że lecimy na 10zł (autor tematu) oraz, że będzie około 3zł (monolit)
To się robi żałosne. Zachowajcie swoje analizy wyssane z palca dla siebie.
a myślisz, że każdy siedzi przed kompem jak jakiś dziobak? niektórzy mają swoje prywatne życie i zakupy oznaczało wyjście z domu i kupienie czegoś do jedzenia. Taka prosta rzecz, a taka ciężka do zrozumienia.
Co autor miał na myśli to chyba sam nie wie.
Heh zostawiam to bez komentarza.
Akcji akurat tej spółki nie mam, wszystko poszło w Lenke jakiś czas temu.
Ja tylko obserwuje analize a zaglądnąłem z ciekawości, a nie straszyć ludzi spadkami, bez potwierdzenia tego żadnymi konkretami
No widać, że tylko zaglądnąłeś. Konkrety są dwa:
1. Za 4q zobaczymy stratę rzędu kilku milionów EUR. Wynika to z utraty aktywów Lipińskiego bez zysku, braku jakichkolwiek innych wpływów z projektów i standardowych kosztów stałych, które widzieliśmy co kwartał
2. Potencjalne roszczenia Union Investment. Z umowy inwestycyjnej z Rubiconem widać, że Reinholdowi się skończyła się gotówka i musiał jeszcze na szybko 1 mln pożyczyć. Union zabrał inwestycję Reinholdowi, bo ten najpewniej nie płacił podwykonawcom i dlatego inwestycja jest już grubo opóźniona i Union musi ją skończyć sam. Można to sprawdzić dzwoniąc i sprawdzając kiedy będą dostępne biura (być może czerwiec, a miało być październik). Union zapewniał forward funding, czyli nie miał pełnej kontroli gdzie kasa idzie. Dodatkowo Union może się domagać utraconych korzyści z tytułu niezrealizowanych umów najmu (bo jako fundusz kupujący nieruchomość w umowie na pewno zapewnił sobie cash flow). Razem nawet nie chcę strzelać, ale to może być 5-10 mln EUR
To nie są żadne tajemnice. Wszystko można wyczytać lub sprawdzić. Trzeba tylko pogrzebać conieco ;-)
Ale jak już napisałem wcześniej, pożyjemy zobaczymy :) ja tam nie jestem za tym aby spekulować kursem, ponieważ nikt z nas nie jest w stanie tego wszystkiego przewidzieć, a domyślać się każdy może:)
Jak dla mnie analiza techniczna jest najlepszym wskaźnikiem trendów :) dlatego sceptycznie trzeba podchodzić do domysłów innych osób :)
Niedawno o bomi też ktoś pisał (po osiągnięciu kursu około 6zł) ze będzie grubo poniżej 3zł, a jak widać wskoczyło po jakimś czasie na 8zł, czyli zysk by był około 2zł na akcji :) a tez tak miało być tragicznie, już każdy twierdził, że ogłoszą bankructwo.
Dlatego niech każdy łyknie kilka książek nauczy się interpretować (dość łatwą) analizę techniczną i przede wszystkim
NIE SŁUCHAJCIE NICZYJEGO GADANIA!!
Bo każdy pisze to co by chciał osiągnąć :) i nikt nie myśli o was, a tylko o sobie :)
Pisałem to już wcześniej, w skrócie powtórzę. Analiza techniczna nie działa przy spółkach o niskiej płynności. Ktoś tu wjedzie za 50k PLN i te wasze wszystkie "potrójne głowy i odwróconymi zębami" się zamienią na "podwójne zęby z czterema koronami". ;-)
Myśleć trzeba. Interpretować fakty. Znać branżę i umieć zbierać informacje.
uciekajcie z tonącego statku. dzwoniłem do reinholda i wieści nie są zachęcające aby wchodzić w tą spółkę. strata po 4q będzie dość spora, więc i kurs poleci w dół. Chcecie w nią wejść? czekajcie na około 4-4,5zł. bo będzie napewno!
ja tu pisze za siebie, a arcanius i misio to nie ja. osobiście mam dostęp do neta w pracy, gdzie jest zrobiona siec na około 3,5tyś pracowników. dan to dan i nikt więcej.
Mam manipulować? po co? na co mi to:)