Nie no nie do końca tak było.
Wyszedłem wiosną bo musiałem spożytkować pieniądze w interesie z którego żyję a jest on bardzo sezonowy.
Akurat wtedy byłem na Orco na plusie więc nie żal było.
Zarobiłem , ale nie na giełdzie. Teraz wróciłem , zakupiłem 400 akcji po 27,73 jak dobrze pamiętam i ... znów jestem z wami.
Znów do lata mogę potrzymać.
Ano takie życie. Jakby człowiek wiedział co jutro będzie....
Ale 33 to nie tak źle , myślałem że ubrałeś się dużo wyżej.
To w sumie w ubiegłym roku miałeś nie raz okazję wyjść z tego papiera bez straty a nawet z zyskiem.
Dobrze kombinujesz, ale wyjście przy 20 to raczej byłby spory błąd (chcociaż i tak ładny zarobek) - wystarczy policzyć co zrobią kursą tą kasą przeznaczoną na skup. Ja zakładam, że wyciagną większość akcji od drobnych inwestorów i rajd cenowy w góre będzie cały czas, a fundy nie powinny sprzedawać bo nie mają w tym interesu skoro firma wychodzi na prostą, spłaca kredyty i coraz więcej powinna zarabiać. Może być kiedyś i tak, że np. orco umorzy część skupionych akcji podnosząc wartość pozostałych.
jeżeli zaczną skup to orco powinno być na równi z astartą, amicą czy intercity jeżeli chodzi o zysk