kupiłam te akcje lokując odszkodowanie po śmierci tesciowej. Miałam nadzieję na kupno futerka jako pamiątki po matce męza. Straciłam już około 40%. Widocznie Mamusia nawet po śmierci jest złośliwa.
pozostało niewielu; i reszta która ma chęć wyjść ale- patrz obroty -porazka
Kiedyś pracowałem tam i mam trochę z sentymentu ale jeśli jest tak jak kiedys to jedyna nadzieja w msw że podpompuje bo mu msp aktywa zaniża
trzymaj się ciepło
tez tak uwazam
może od 36 się odbije i jak znam zycie max 42-43 intraday
a nie poważnie to jak zobaczymy 50 to wychodzę z połowa kapitalu z gambonni
Taki układ akcjonariatu ma + i minusy
Myslę że Gruby nie pozwoli zabardzo zlecieć a wzrosty jak widzisz drobnica jak my albo spekuła (na tej spólce szanse raczej 0)
chociaż łomotu (vide szeroki) nie wykluczam a jak nawet to szybko wróci
obecnie perspektywy żadne , może 3Q
Zima minęła czekam do następnej - może kupię króliki z lumpexu. Akcje spółki spadły od dnia zakupu ponad 40% i to co zainwestowałam po śmierci Teściowe chciałabym odzyskać w przeciągu 2-3 lat bo jak nie to zapiszę akcje w testamencie zięciowij .I też się zemszczę.