jeszcze trochę i lecimy na 4euro

Mi się nie spieszy. Mogę iść, a nie lecieć na 4 euro.

Jeśli to Estońska firma, to może przetrwa kryzys, bo już na szczytach od dawna mówi się, że Estonia jest najbardziej atakowanym krajem, przez różne programy.

Obyście nie wylecieli do gwiazd, bo trudno wracać, po takich przeżyciach. Estonia, co prawda miała na starym banknocie z 1929 roku fajny symbol, jak na starym dolarze, więc ma ochronę?
Uważajcie na Beta2, bo noże w ruch idą, a sąsiad marny z boku się czai na stare tereny zajęte kiedyś.
Car-bóg, nie kocha nikogo, tylko władzę.
Tuż obok czai się nowa rosyjska matka boska i nowy bóg z KGB, więc losy się zmieniają i karty chcą rozdawać z Chinami.