Gdyby ktoś wiedział, co w takiej sytuacji należy zrobić, czy może nic nie robić? bardzo będę wdzięczny. Dzwoniłem do banku, gdzie mam konto inwestycyjne, to nie bardzo umieli mi wytłumaczyć, czy pieniążki za akcje same trafią na moje konto, czy może powinienem coś podziałać?
Ja mialem tego za okolo 10 tys zl. Wczesniej zarobilem dobrze sprzedajac za 5,20 gdy kupowalem po ok. 2 zl ale drobna czesc zostawilem, i.... rozmontowali spolke. Bank twierdzi, ze nic sie z tym nie zrobi, jednoczesnie nie dostalem zadnego listu poleconego. Trzeba by sie bylo sadzic, a to dodatkowe koszty i sie nie oplaca przy takich sumach tracic czas. Po prostu zmniejszy sie liczba akcji - przepadly i koniec. Z drugiej strony zostaje niesmak, ze to jednak skrajnie nieuczciwe zagranie.
Emisja publiczna po 18pln, sprzedawał prezes i zarząd, później sprzedawali po każdej cenie w przedziale 17-2pln, a na koniec odkupili (przymusowo) to co sprzedali drożej po 3,7pln, bandytyzm, złodziejstwo usankcjonowane prawnie, nigdy więcej inwestycji na GPW !!!