czytając te wszystkie posty to spodziewał bym się potężnego wybicia... tak +17% :))))))))))))))).... a tak na poważnie... co ma nie urosnąć jak ma urosnąć:)... a jak urośnie to kiedyś spadnie:)... ważne żeby zebrać z krzaczka, a nie z ziemi zanim zacznie gnić:)... no i nawozić ... nawozić i odrobaczać :) ... taka moja logika:)
a co to? z formacji śliwki węgierki wychodzi mi że oprysk ok 11 miał się zacząć :))) a tu jakby robaczki juz spadywują :( troszkę za wcześnie... choć może dobrze... chemia liści nie popali, bo kropić zaczęło :)