W minionym roku rentowność netto przekroczyła 4 proc. W 2010 roku zarząd chce co najmniej utrzymać ten poziom
Energoaparatura wypracowała w minionym roku 2,4 mln zł zysku netto, przy 56 mln zł przychodów ze sprzedaży. Dla porównania w 2008 roku było to odpowiednio: 1,4 mln zł i 47 mln zł. Zysk na akcję wzrósł do 12, z 7 groszy. Katowicka spółka wypracowała blisko 4,3 proc. rentowność netto (3 proc. przed rokiem). Tym samym zarząd zrealizował wcześniejsze zapowiedzi osiągnięcia 4- 5-proc. rentowności netto.
Niepokoić może za to osłabienie rezultatów w samym IV kwartale 2009 r. W tym okresie sprzedaż Energoaparatury spadła o 21,7 proc., do 14,4 mln zł (licząc rok do roku). Zysk netto obniżył się o 52 proc., do 0,7 mln zł. Jak zarząd tłumaczy pogorszenie rezultatów? – Słabsze wyniki mają związek z opóźnieniami kilku inwestycji.
Nie ma co ukrywać, że pogoda też nam nie pomagała. Niemniej jednak jestem spokojny, że rezultaty kolejnych kwartałów rozwieją wszelkie wątpliwości – mówi Tomasz Michalik, prezes Energoaparatury.
Negatywnie na wyniki wpłynęło też zawiązanie rezerwy na 0,3 mln zł. Chodzi o utracone wadium, na które firma utworzyła odpis. – Złożyliśmy stosowne odwołanie w Urzędzie Zamówień Publicznych. Jesteśmy przekonani, że racja jest po naszej stronie – dodaje Michalik.Szansę na dalszy wzrost wyników w bieżącym roku zarząd upatruje w wartości tegorocznego portfela zleceń. Przekracza on aktualnie 30 mln zł.
– Zakładam, że tegoroczna sprzedaż będzie wyższa niż w 2009 roku. Powinniśmy też co najmniej utrzymać dotychczasową rentowność – deklaruje Michalik.
Pozytywnie na przychody firmy powinno przełożyć się poszerzenie oferty handlowej. Energoaparatura uruchomiła dział elektroniki, który rozpocznie m.in. produkcję przekaźników. Szef katowickiej firmy nie zdradził, jakie obroty w tym roku spółka może uzyskać ze sprzedaży nowych produktów.
Zarząd myśli też o wejściu w branżę energii odnawialnej. – Nie planujemy podwyższenia kapitału, aby rozwijać nowe przedsięwzięcia – twierdzi Michalik.
W piątek akcje Energoaparatury kosztowały na GPW 1,61 zł (wzrost o 3,2 proc.).
info dobre.... ciekawe jak sie bedzie zachowywal kurs do konca miesiaca. wystrzalow ( niestety - bo jestem zapakowany ) nie przewiduje ale spokojne up... up...up...powolutku tez by mnie zadowolilo. Ostatnio bylo tyle dobrych informacji a spolka jakos tak niemrawo reaguje. Niby nie problem bo lepiej jakby szla do gory spokojnie ale widze ze ENAP jest ciezki do ruszenia.
nie idzie bo ktos w tym ma cel, zarzad nie udziela zbyt duzo informacji, ktos skupuje pakiety od skarbu panstwa, rada kupuje i chca wejsc w energie odnawialna bez podnoszenia kapitalu?????? pytanie jak skoro tam to dopiero ptrzeba duzej ilosci gotowki!! Fuzja wiec??
...już raz podchody robił INTROL ale dla mnie to była raczej próba wrogiego przejęcia niż poważna propozycja-o ile dobrze pamiętam chcieli kupić po mniej więcej 1,60zł...branża energetyczna to teraz łakomy kąsek więc chętnych nie powinno brakować....