bo jakoś nie czuję by było to w interesie akcjonariuszy spółki carbon design

To jest dobre pytanie.
Chyba trzeba zadać mu pytanie kto mu płaci.
To co robi to działania na szkodę spółki, cała seria działań począwszy od dnia kiedy został prezesem.
Kto to jest? Zajmował się kiedyś biznesem? Zarobił dzięki swojej biznesowe wiedzy jakieś pieniądze czy też z zawody jest Prezesem?
Kto to jest? Ktoś coś wie na temat tego buca?

Dnia 2010-01-26 o godz. 13:09 ~loco napisał(a):
> To jest dobre pytanie.
Chyba trzeba zadać mu pytanie kto mu
> płaci.
To co robi to działania na szkodę spółki, cała seria
> działań począwszy od dnia kiedy został prezesem.
Kto to
> jest? Zajmował się kiedyś biznesem? Zarobił dzięki swojej
> biznesowe wiedzy jakieś pieniądze czy też z zawody jest
> Prezesem?
Kto to jest? Ktoś coś wie na temat tego buca?

Zwolnił cię z pracy bo ujadasz jak jakiś skaleczony kundel.
Powiem ci kto za tym stoi - logika i interes akcjonariuszy.
Sam mam ponad 140 tys akcji Carbonu i takie urażone łebki jak ty działają na moją szkodę.
Jeśli masz akcje to możesz się wypowiadać jeśli nie masz tylko tak sobie pie dolisz to działasz na szkodę wszytkich akcjonariuszy.
Ponad to naruszasz czyjeś dobre imię i na jego miejscu bym postarał się abyś za takie teksty odpowiedział prawnie.
Przy okazji widzę, że wiedzę z dziedziny strategii spółek oraz gry rynkowej masz na błazeńskim poziomie.

Der Masło,

Zdaje się że mamy jeszcze swobodę wypowiedzi. Skoro Dodę można nazwać Blacharą, to nieudolnego prezia można nazwać bucem. A strategię biznesową pierdoły ocenia rynek, co znajduje odzwierciedlenie w wycenie akcji. I jest takie powiedzenie ze prawdziwa cnota krytyki się nie lęka. Tak więc nie kwekaj, tylko wytrzyj nos bo masz brązowy od wtykania w pewien tyłek.

Dnia 2010-01-28 o godz. 20:00 ~heheh napisał(a):
> Der Masło,

Zdaje się że mamy jeszcze swobodę wypowiedzi.
> Skoro Dodę można nazwać Blacharą, to nieudolnego prezia
> można nazwać bucem. A strategię biznesową pierdoły ocenia
> rynek, co znajduje odzwierciedlenie w wycenie akcji. I jest
> takie powiedzenie ze prawdziwa cnota krytyki się nie lęka.
> Tak więc nie kwekaj, tylko wytrzyj nos bo masz brązowy od
> wtykania w pewien tyłek.

NIe rozumiesz co znaczy buc oraz nie rozumiesz co znaczy swoboda wypowiedzi skoro takich rzeczy nie rozumiesz to jedno jest pewne, że na mechanizmach rynku kapitałowego znasz się tak jak na znaczeniu wcześnie wymienionych zwrotów.
PS.
Róznica między nami jest jeszcze dodatkowa, że ja znam tyłek w który wkładam nos.

no dobra, skoro się tak znasz to wytłumacz nam jak sprzedanie tego co w carbonie najistotniejsze za 50k ma się przełożyć na wzrosty. Akcji venoauto nie traktuję popważnie skoro przez dwa lata zrobili kilka rysunków.
Poważnie pytam.
Zbliża się termin realizacji zamówienia z autogroup i cały zysk (bo koszty poniósł carbon)
przypadnie prywatnej spółce. Będzie numer jak carbon będzie musiał jeszcze spłacić pożyczki które zaciągał na budowę auta.
Nie chcę drzeć kotów, po prostu chciałbym wiedzieć.

Dnia 2010-01-29 o godz. 21:14 ~mario napisał(a):
> no dobra, skoro się tak znasz to wytłumacz nam jak
> sprzedanie tego co w carbonie najistotniejsze za 50k ma się
> przełożyć na wzrosty. Akcji venoauto nie traktuję popważnie
> skoro przez dwa lata zrobili kilka rysunków.
Poważnie
> pytam.
Zbliża się termin realizacji zamówienia z autogroup
> i cały zysk (bo koszty poniósł carbon)
przypadnie prywatnej
> spółce. Będzie numer jak carbon będzie musiał jeszcze
> spłacić pożyczki które zaciągał na budowę auta.
Nie chcę
> drzeć kotów, po prostu chciałbym wiedzieć.

Patrzę na to w nasępujący sposób:
1. Komunikat nie wpłynął negatywnie na zmianę kursu, co więcej zwiększyła się lewa strona
2. Zakładam, że jest to jakaś cześć szerszej koncepcji bo niby po co sprzedają za 50 tys. (chyba, że się mylę w tym założeniu)
3. Odnośnie pożyczek to trudno się wypowiadać - zobaczymy co będzie
4. Uważam, że decyzja zdaje się być właściwym krokiem ponieważ jak widać było z poprzednich raportów to koszty dotychczasowej działalności przewyższały przychody
5. Jak piszesz, że akcji Venoautomotive nie traktujesz poważnie to trudno jest się do tego odnieść -Venoautomotive należy w 100% do Veno SA i patrząc jak umieszczają spółki ze swojego portfela na Giełdzie to nie zdziwię się, że Venoautomotive też tam trafi (czas pokaże)

Myślę, że jak masz pytania to wyślij je do Carbonu ciekaw jestem co odpiszą - prześlij odpowiedzi na forum kiedy je otrzymasz.

Ja widzę to tak:
1.Venoautomotive od dwóch lat sprzedaje obietnice, teraz za 50 tyśków kupił wszystko co najistotniejsze w Carbonie.
2.Jeśli wprowadzą Venoautomotive na giełdę to znaczy, że ubiorą ludzi w towar który już raz sprzedali. Tak można w nieskończoność - po sprzedaży akcji leszczom sru majątek do nowej spółki i w koło macieju.
3.Wydaje mi się że to co robią dowodzi braku jakiejkolwiek koncepcji i tu mamy wyraxnie różne zdanie.

Co do maila do spółki - wyglądasz na goście który ma pojęcie co tu się dzieje, dla mnie te wszystkie pp itp to czarna magia. Może ty coś skrobniesz?

nie wnikając w to że uważam iż carbon desgn sprzedał swoje aktywa to co może się stać po wprowadzenia nowych akcji do obrotu , które były obejmowane bardzo bardzo nisko

http://www.carbondesign.pl/relacje-inwestorskie/pobierz/2-pobierz/7-dokument-informacyjny-carbon-design-sa.html

mam tu na myśli jak dotąd nie wprowadzone do obrotu serie E i F
teraz w obrocie jest praktycznie połowa wszystkich akcji

wystarczy przeczytać raport , zobaczyć po ile brali te akcje , dodać do tego że sprzedali się tak tanio i zbliżająca się wielkimi krokami nowa emisja

kiepsko się zapowiada

I wszystko jasne!!!

Co masz na myśli?