Spółka ma backlog na IVQ na wartość 10 mln pln. Zakładając kolejne umowy o mniejszym potencjale a których nie ma w raporcie - będziemy mieli przychód na poziomie 19,5 mln pln w 2009 r. Jest to mniej od prognozowanego ale mamy wykonanie na poziomie blisko 90% co jest w obecnej sytuacji duzym sukcesem.
Patrząc na marże z porównywanym okresem r/r to są one WYŻSZE i to znacznie. Społka generuje ZYSK na podstawowej działalności i to jest najwazniejsze. W 2008 r. zysk pojawił się tylko dzięki sprzedazy inwestycji co jest ujęte w przychodach finansowych.
3 mln zysku prognozawoanego oczywiście nie da sie wypracowac ale przy tych danych na pewno 1-1.5 mln zysku jest mozliwe co przy takim poziomie obraotów jest naprawde rewelacyjnym wynikiem.
Pojawi sie troche malkontentow ze przeciez prognozy, wizje itp.... ale zobaczymy. Jezeli teraz dali rade ze swietna plynności i z takim backlogiem na 2010 i dotacjami na R&D (nie finansowane z zysku) - bedzie za rok 0,45 pln
Oznacza to tylko tyle że w analogicznym okresie marże były ujemne... gdyz bez tego zdarzenia jednorazowego bylo by ZERO lub Strata a nie + 0,26 mln pln. A teraz są na plusie bez wyprzedawania się a w IVQ będą na większym plusie z racji poprawy koniunktury.
Kwestia gradacji "wiekszego i mniejszego plusa" - oczywiście nie w kontekscie "plusa dodatniego"