Trzymasz ten walor od 20 zł czyli od 2003 r.
1/ Otrzymałeś 16,42 zł. w formie dywidendy, czyli po 6 latach nastąpił 82% zwrot kapitału początkowego,
2/ Kapitał początkowy wzrósł o prawie 700% - średnia roczna niezła.
3/ Gdybyś zainwestował kapitał w np. Hutmen, Impexmetal, Polimex i parę innych spółek w latach 2005-2007 to mógłbyś sobie kupić dużo więcej akcji MNC.
A to małe ALE to to, że takich jak Ty jest niewielu.
Tej spółki nie jest w stanie nic rozruszać - nawet 100 mln zysku netto, czyli EPS 15 zł.
A nowe poziomy cenowe zapewne będą w roku 2010, jak pojawi się ......................... .
A niby po co ma ją cokolwiek rozruszać? Dla mnie i może chodzić po 10zł jeśli nadal będzie generowała taki zysk i dywidendy. Biznes jest po to aby dawał zarobić a nie po to aby go sprzedawać i kupować co chwila.
Widzę że jestem w dobrym towarzystwie. Mennica jest trzymana przez silne ręce. Ja jestem tu od trzech-czterech lat o ile dobrze pamiętam.
Gdyby Mennica miała chodzić po 10 zł. to oznacza, że jej wycena byłaby niższa niż cena z przełomu 1999/2000 r.
Twoja strata wyniosiłaby prawie 90%.
Wypłacona dywidenda z lat 2005-2008 stanowiłaby tylko 13,5% zainwestowanego kapitału początkowego i w roku 2009 ponad 40% ceny po której chcesz aby chodziła.
Pozdrawiam.
Oczywiście że przesadzam i przejaskrawiam ale po to aby pokazać swoje (moim zdaniem prawidłowe) podejście do inwestycji. Liczy się wartość tego co masz w ręku a nie notowanie papieru. To co masz to wartość firmy, to co pokazują notowania to opinia innych o tej wartości - najczęściej błędna. Liczy się to ile nasza firma jest naprawdę warta a nie to co o niej sądzą inni.
Panie Maćku
To znaczy, że się pięknie różnimy w podejściu do inwestowania!!!!!!!
Dla Pana wartość portalu www.eportfel.com może być wartością samą w sobie.
Takie podejście można stosować w przypadku gdy się jest posiadaczem portalu nie notowanego na GPW. W takim przypadku wycena runkowa zastępowana jest wyceną księgową. Faktyczna jego wartość może nigdy nie zostać zweryfikowana. Zgoda co do tego, że "Biznes jest po to aby dawał zarobić a nie po to aby go sprzedawać i kupować co chwila." Ale uważam także, że biznes nie jest i nie może być celem samym w sobie. Aby zarabiać ten biznes musi podlegać i podlega ocenie przez wartość przychodów i zysków które generuje.
Inaczej ma się sytuacja ze spółkami notawnymi na GPW. Ich wartość podlega ciągłej ocenia. Nie dyskutuję i nie oceniam, czy ta wycena jest prawidłowa, ONA poprostu jest.
Pisząc o rozruszaniu spółki miałem na uwadze właśnie te różne oceny wielu podmiotów na GPW i w mojej ocenie niedowartościowanie naszej spółki.
Pozdrawiam i życzę sukcesów.
Biznes jest po to aby przynosił zyski, jesli jeden biznes jest lepszy od drugiego (przynosi większe zyski), to należy go sprzedać i zająć się innym. Raz jest koniukura na samochody, raz na elektronikę, następnym razem na jeszcze coś innego. To samo dotyczy złota i monet.
A propos złota, czy to dziś podwójny szczyt się zarysował na złocie w Euro. Byłoby ciekawie, gdyby na złocie w USD zrobiła się formacja RGR. wszyscy zapakowani w sztabki zostaliby zrobieni w trąbę.