Nasze działania spotykają się z ogromnym zainteresowaniem nie tylko ze strony wierzycieli - jesteśmy na etapie bardzo zaawansowanych rozmów z inwestorem zagranicznym. Otrzymaliśmy w tym tygodniu list intencyjny, w którego ramach będziemy prowadzić dalsze rozmowy. Rozważamy w jednej z opcji układowych znaczne dokapitalizowanie spółki - mówi Stefan Maciejewski
Potencjalny inwestor może już zaczął skup akcji KHS. Sądząc po obrotach od kilku dni ktoś dobiera pakietami.
Bardzo dobrze, że ktos taki jak inwestor jest i skupuje akcje, jeszcze lepiej by było, gdyby powołano radę wierzycieli i to ogłoszono, jest to jasny sygnał dla GPW, by kontynuować notowania, gdyż jest ot w interesie wierzycieli jak i akcjonariuszy.
Trzeba przyznać, że do skupu podchodzi rozsądnie, dzis należy się mu uznanie za wycięcie leszczy przy zachowaniu poziomu obrotów, po co kupować po 26 groszy i wyzej, skoro trzęsąca się gawiedź wychodzi po 23.
Teraz się pewnie będziemy konsolidować na 22-25, może przez pół sesji, a może nawet ze dwie sesje, zobaczymy.
Ten zyska, kto zaryzykuje i zarobi...być może krocie na tym papierze. Zależy ilie włoży. Oczywiście może nie wyjść ale myślę że dla inwestora grającego już jakiś czas na giełdzie poświęcenie kilku tysięcy nie stanowi problemu. A jak się uda- a wszystko na to wskazuje - to ma pod koniec miesiąca lub na początku przyszłego.... wspaniały humor i uśmiechniętą gębę....Tak właśnie od czasu do czasu wycinam grubszą kasę..Oczywiście trzeba być cały czas na nasłuchu. Ten artykół w PB z przedwczoraj nie był przecież wyssany z palca.W końcu PB jest gazetą dla inwestorów a nie spekuły. To co było w nim zawarte napewno było prawdą.Pozostaje tylko czekać. Podpowiedź dla leszczy.....
- zainwestuj głupie 2300 zeta w 10.000 akcji Krosna, a masz szansę w krótkim czasie odzyskać 4.600 zeta lub więcej.W
W momencie ogłoszenia dobrej informacji potwierdzaającej informacje z PB.....0,50 i wyżej pewne!!!
Dość tego...idę na obiad. Dzisiaj ;
Polędwiczki a’la szeda... (na 6 osób)
Składniki:
-polędwiczka wieprzowa ( 1 większa lub 2 mniejsze – wielkość wg. Uznania i apetytu)
-limonka lub cytryna
-5 łyżej serka mascarpone
-2 łyżki posiekanej bazylii
-łyzka masła
-3-4 łyżki oliwy
-sól, biały pieprz
Mięso opłukać i osuszyć. Natrzeć ze wszystkich stron pieprzem i solą. Lionkę lub cytrynę sparzyć. Zetrzeć skórkę.Wycisnąć sok. Połową soku skropić mięso.Serek wymieszać ze skórką z limonki i bazylią. Doprawić do smaku soląi pieprzem. Mięso naciąć wzdłuż tak, aby powstała kieszonka. W kieszonkę włożyć serowe nadzienie. Związać bawełnianą nicią lub ogólnie stosowanymi domowymi metodami…spiąć.
Mięsko podsmażyć na maśle rozpuszczonym z łyżką oliwy. Ułożyć na posmarowanej resztą oliwy folią aluminiową. Folię zawinąć.
Piec około 45 minut w piekarniku rozgrzanym do 200 st.C. Pokroić na porcje podając z młodymi ziemniaczkami, domową surówką lub mizerią…Popijać białym winem deserowym…lub co kto lubi…