Przystosowywanie do pogarszających się stopniowo warunków, w skutek czego dochodzi do wyczerpania emocjonalnego nazywane jest syndromem gotującej się żaby. Jako pierwszy użył tego sformułowania francuski pisarz i filozof Olivier Clark. Nazwa ta nawiązuje do sytuacji, w której żaba znajduje się w garnku z podgrzewaną wodą. Kiedy temperatura zaczyna powoli wzrastać, żaba zmienia swoją ciepłotę ciała i przystosowuje się do środowiska. Gdy woda zbliża się do momentu wrzenia, płaz nie może już wytrzymać i chce wyskoczyć. Jednak nie ma na to siły, bo stracił ją na przystosowanie się do pogarszających się warunków otoczenia.
Twierdzenie jak najbardziej prawdziwe. Tyle że tutaj nikt nie chce wyskoczyć, nawet jeśli spadnie o 5-10zł co to zmienia?:) W przyszłym roku dywidenda pewnie w okolicach 10zł, przy aktualnym kursie oko 11% do tego TH które w przyszłym roku przegoni HC i dołoży do przychodów pewnie z 60-70mln:)
Obawiam, się że w przypadku przejęcia kurs spadnie i to mocno. Niestety rynek nadal nie ma zaufania do spółki, i dodatkowo mając w pamięci fatalne warunki przejęcia Rortos, może nie dać zaufania dla takiego pomysłu.
O żadnym przejęciu nie ma mowy, chyba że ktoś dałby premie na 300 zł, bądźcie poważni.
A co do dywidendy, na koniec q3 było 107mln zł gotówki, dodajmy 20 mln za q4 wychodzi 127 mln. 75% jak to mieli w zwyczaju proponować daje Nam ok 100 mln, akcji 6.5 mln, circa 14-14.5 zł na akcję.
A kto powiedział że i ta nie będzie? PP chcą kasy, taka prawda. Przejęć żadnych nie planują bo wszyscy oprócz tsgames są wyceniani jak trzeba, także nie zdziwiłbym się jakby znowu zrobili to co w obecnym roku
Popatrz na to z innej strony. Gdyby nie cholernie przepłacony rortos, to TSG miałoby 300 baniek w kasie które mogłoby wydać na inną firmę albo na cokolwiek innego np. na rozwój. 300 baniek wyszło w sumie razem z earnoutami, plus minus. Za ta kasę dwóch włochów którym Zużałek dał takie pieniądze, mogłoby teraz w zasadzie kupić cały pakiet kontrolny w TSG. Powtarzam od długiego czasu, że Zużałek jeszcze się tu będzie odbijać czkawką, oby jak najkrócej. A tymczasem zachowanie kursu po konferencji bardzo kiepskie. Wygląda na celowe systematyczne zbijanie kursu. Popytu nadal brak. Takie fakty. Jeśli się to utrzyma to w styczniu dokupię jeszcze ostatni pakiet przed spodziewaną poprawą sentymentu w przyszłym roku. Choć przyznam, że wolałbym aby kurs był znacznie wyżej tam gdzie jego wartość godziwa..
Wszystko się zgadza, tylko zobacz w jakim czasie Rortos był kupowany... Takie były ceny na rynku, zobacz ile wtedy kosztowało TEN. Finalnie w długim okresie może się okazać że to nie była tak a zła decyzja bo tak jak napisałem mają praktycznie monopol w symulatorach lotu. Co do kursu ktoś trzyma łapę nie ma co się doszukiwać racjonalnego zachowania. W przyszłym roku przychody pewnie już będą w okolicach 450mln... A może i wyższe.
zgadza się takie były ceny. Teraz też są wysokie ceny ( wszystkich innych poza TEN), i obecny prezes komunikuje wyraźnie że teraz ciężko coś przejąć bo drogo. I to jest racjonalne podejście. Ja od poczatku uważałem, że przejęcie rortos w której pracowało 25 osób za 300 baniek to gruba przesada. Zużałek miał cos kupił i kupił, wziął za to 80 baniek, rozwalił firme na łopatki, i dobił kurs po swoim odejściu najpewniej wyprzedając cały swój pakiet na rynku. Ten człowiek powinien być spalony wizerunkowo, a tu do nagle do smyka wzieli tego "fachowca". Na szczęście smród po nim już sie powoli ulatnia, prezesem jest fachowiec, a przyszły rok klaruje się w jasnych barwach. Jeśli przychody zaczną się zwiększać to w mojej opinii kurs się szybko dostosuje. Myśłałem, że konferencja i wyniki zostaną lepiej odebrane, ale najwyraźniej to jeszcze dla rynku zbyt mało. Czekamy na wyniki za Q4 i skalowanie TH i WOH na max.
To Zuzałek zrobił sabotaż to nie ulega wątpliwości. To że są wysokie ceny to dotyczy małych firm nienotowanych na giełdach, które uważają że ich biznesy są warte setki mln. Większość firm z gamedave ucierpiała po covidzie.