Cały wrzesień i pół października naganiał na spekulacyjny BMC gdy kurs był po 35-40 pln. Obecnie 27, a jak złamie 25 to poleci na 12 pln domknąć lukę. Teraz ten mistrz przy 104 pln rekomenduje Orlen, który jest po +140% wzroście od początku roku, ma za sobą pięciofalową strukturę wzrostową i wygrzane do czerwoności wskaźniki AT. Oczywiście na TEN- zniechęca. Uważać na tego dżentelmena.
Oczywiście takich naciągaczy jest więcej. Świadczy o tym choćby powyższy wpis. Dżentelmen powyżej zmienia każdorazowo nick i atakuje akcjonariuszy i zohydza spółkę. Czy robi to dla sportu czy ma płacone za hejt, tego nie wiem.
Na forum rzeczywiście mnóstwo naganiaczy i naiwniaków tych piszących bzdury z jednej strony właśnie ten RE i wielu innych z drugiej fantaści typu - Johny czy Swawolnik . Prawda jest taka, że przynajmniej do końca roku raczej niema co liczyć ani na specjalne wzrosty ani też spadki kursu. Osobiście poziom ca 95 PLN przynajmniej dla mnie byłby akceptowalny.
Dużo gdybania. Ale w końcu giełda to w (celowym) uproszczeniu "zgadywanie" co przyniesie przyszłość na danym walorze.
Wspomnianych Panów nie nazwę naganiaczami. Oni patrzą optymistycznie na wszystkie sygnały. W mojej ocenie trochę zbyt optymistycznie, ale uważam że rzeczywiście zmierzamy w dobrym kierunku z TSG.
Less - przed konferencją zakładałem że do końca roku będziemy się bujać pomiędzy 88 a 99zł. Czyli podobnie do Twoich założeń.
Te założenia pewnie zostaną zrewidowane za każdym razem gdy: - uruchomią nowy tytuł - jeśli nowy tytuł będzie żarł - jeśli będą jakiekolwiek informacje za listopad o TH, WOH, i nowym tytule
Wiec możliwy jest scenariusz że wskoczymy wczesniej o 1-2 poziomy wyżej, ale aby to był trwały skok to potrzeba nie tylko newsów, ale potwierdzenia w liczbach(pobrania, przychody, skutkujące dalszymi wzrostami TH i WOH w grossingu)
Oprócz jawnych hejtków opluwających spółkę są jeszcze farbowane lisy, co to co innego myślą, a co innego piszą. Spółka niby dobra ale nigdy nic nie wiadomo, wycena w zasadzie rynkowa, nie ma co liczyć na cuda itp. Szkoda Less, że nie byłeś tak ostrożny jak przy 200-300 pln zachwalałeś spółkę.