Wszystkie polskie placówki służby zdrowia muszą wprowadzić nową dyrektywę. Wg interia.pl:
Eksperci zwracają uwagę, że Polska wprowadza unijną dyrektywę NIS2 w bardziej rygorystycznej formie niż większość krajów członkowskich. Prof. Artur Nowak-Far ze Szkoły Głównej Handlowej tłumaczy, że polskie przepisy przewidują możliwość tworzenia listy tzw. dostawców wysokiego ryzyka, czyli firm z państw trzecich, których technologie uznane zostaną za potencjalnie niebezpieczne. W takich przypadkach szpitale będą zobowiązane do wymiany sprzętu natychmiast lub w określonym czasie, w zależności od rodzaju urządzeń.

Ciekawe czy- w razie nasilenia konfrontacji z Chinami -będzie to pretekst aby wycinać m.in ich roboty

Oczywiście, w pierwszej kolejnosci, bo akurat te urzadzenia zbieraja dane krytyczne. Chinski szrot nie ma przyszlosci w europejskiej medycynie, chyba ze Chiny przestana byc panstwem komunistycznym.

Po zmianie Rządu wszyscy dyrektorzy szpitali które zakupiły chińskie systemy robotyczne lecą ze stołków

Przy odpowiednim lobbingu, bez żadnych zmian rządu też się uda.

Jednak zmiana rządu bardzo pożądana.

Patrząc tylko z perspektywy służby zdrowia - bardzo pożądana...patrząc z perspektywy całej gospodarki i obronności - wręcz konieczna.

Dnia 2025-10-30 o godz. 12:54 ~Zwyklyleszcz-krytyk napisał(a):
> Patrząc tylko z perspektywy służby zdrowia - bardzo pożądana...patrząc z perspektywy całej gospodarki i obronności - wręcz konieczna.

Byle nie na poprzedni, patrząc z perspektywy Synektika, to od poprzedniej zmiany rządów urósł 500%.

Gdyby nie obecna zapaść i chaos w NFZ i całej służbie zdrowia,za co odpowiada obecny rząd mógłby urosnąć drugie tyle,za poprzedniego byłoby nie do pomyślenia aby publiczna placówka zakupiła chińskiego robota.

Pełna zgoda, ale niestety Polacy tak wybrali.

Wybrali tak samo jak w 2015 roku. I zastanawiam się czemu w dziedzinie obronności mamy coś zmienić skoro wydajemy najwięcej w historii.