wiesiek, w Australii boom na zioło. Może teraz, zamiast w krzaki zafundują ci wycieczkę na antypody. Będziesz mógł spotkać swoich współplemieńców Aborygenów. Tylko musisz więcej minusować, bo tam bilety drogie.
I cyk, wiesiek już zminusował. Na podróż z ładunkiem drobiu już zarobiłeś. Daj jeszcze kolejne minusy i zarobisz na bagaż podręczny, to zabierzesz sobie siana, żebys na twardym nie spał.
Głupota wiesko, to plusowanie swoich postów. Kiedyś się zastanawiałem, jakim trzeba być zabiedzonym, żeby takie rzeczy robić. Aż poznałem niejakiego wiesko i zrozumiałem, że są sprawy, o których się "fizjonomom nie śniło".