„Treść podanych przez uprawnionego [Columbus Energy – red.] wypowiedzi obowiązanej [Olgi Malinkiewicz – red.] wskazuje, że zachowywała ona należytą formę rozpowszechnionych informacji – nie obrażała strony przeciwnej, nie posługiwała się inwektywami pod jej adresem, starała się wypowiadać rzeczowo wskazując na trudny charakter współpracy, nieporozumienia, różnego rodzaju interakcje” – czytamy w 15-stronicowym uzasadnieniu decyzji krakowskiego sądu.