Kolega Były ma rację - do końca roku zostały zdaje się 63 sesje. Żeby dobić do 500 pln każda jedna, bez wyjątku, musiałaby kończyć się jakieś 1.6% na plusie, żeby dojechać z obecnego poziomu do 500 pln.
Według tych założeń, które tu przedstawiłem dzisiaj powinnismy być na poziomie 192.86 pln. Na razie różnica jest nieznaczna i wystarczy jedna sesja taka jak dwa dni temu i się to nadrobi więc proponuję wrócić i zrewidować postęp pod koniec przyszłego tygodnia, tj. 10 października. Kurs by musiał wtedy według moich obliczeń wynieść nie mniej niż 212 pln.
Wprawdzie do końca dzisiejszej sesji jeszcze 3 godziny, niemniej mamy dzisiaj kurs w okolicy 196 PLN. Gdyby rok miał się skończyć na poziomie 500 pln to tak jak napisałem wcześniej dzisiaj powinnismy się już kręcić w okolicach 210-214 pln. A tak to zamiast o 1.6% na każdej sesji bez wyjątku kurs musiałby się zamykać 1.75% na plusie. W każdym razie zmierzam do tego, że trzeba realistycznie patrzeć na to co jest, a co nie jest możliwe.