Już niedługo sie przekonamy. Narazie mamy 50/50
Albo będzie kiepska premiera i spółka będzie znowu sie męczyła robiąc małe projekty tak jak w zeszłym roku
Lub będzie dobra premiera, a wtedy akcje poszybują do dawnych poziomów. Nic pomiędzy nie ma
Zgadzam się że są dwa wyjście. Ale szanse są 10/90 że będzie dobrze. Patrząc co się dzieje na pozycji na WL i ilości followersow to zainteresowaniem gra jest zerowe. Trailer obejrzało niecałe 3 tys osób, a powinno z 800 tys, żeby mówić o przyzwoitych osiągach. Na ten moment to je tragedia. Czasu też już nie ma żeby poprawić zainteresowanie gra.
Został trochę ponad miesiąc do Halloween, czyli najważniejszego eventu gdzie gry od Madmind maja najlepszą widoczność. Jesteśmy przed publikacją dema głównej gry studia i opublikowaniu samej daty premiery. A Ty zadajesz takie infantylne pytanie?
Siedzę bo nie sprzedam z tak dużą stratą. Może jakiś cud się jeszcze wydarzy. Ale na tę chwilę to sytuacja wygląda katastrofalnie. Jedyny tytuł nad którym pracują jest zauważony przez parę osób.
Ok, czyli demo Tormentora już w najbliższy poniedziałek. Poznamy opinie graczy i dowiemy się czy w ogóle Steam dopuści do premiery (na daną chwilę wydaje się, że tak). Prolog Succubusa miał peak 650, więc liczę na podobny wynik. "Rynek" na razie wycenia najgorszy możliwy scenariusz (zbanowanie gry na Steam), więc potencjał do pozytywnego zaskoczenia jest.
Chyba są za tyle poważni że kwestię wypuszczenia gry przez Steam mają już załatwioną po wcześniejszych doświadczeniach. Jesli nie, to ryzyko że gra nie zostanie dopuszczona jest bliskie 100%. Wtedy będzie już kompletna katastrofa. W zasadzie to powinni puścić komunikat do akcjonariuszy, bo to najważniejszy punkt na roadmapie.
Nie ma co się martwić, to tylko pieniądze. Prezes zarobił, a drobni służą jako nawóz. W takie guano się nie inwestuje, to taka przyjacielska rada na przyszłość.