Jak zwykle chrzanisz. Pisząc o Europie chrześcijańskiej, to już jesteś bliżej komunizmu niż ktokolwiek inny, bo co to oznacza? Siłą narzucanie wiary, poglądów itp. Ktoś zwalcza chrześcijaństwo? Ludzie sami się odwracają. Rozwój intelektualny jest nieodwracalny. Bardziej bym się martwił równym rozwojem, aby inne religie nie zaczęły dominować. Ta Europa, na którą głosowałeś, to chyba narzucała krzywiznę banana czy ślimaka jako rybę, więc teraz nie wybrzydzaj.