Jakubas jako przykład źle zarządzanej państwowej spółki podał PKP Cargo, które - jak wylicza - siedem lat temu miało 50 proc. rynku, a dziś praktycznie jest bankrutem. Biznesmen narzeka też na to, że przez ostatnią dekadę nie zrobiono wiele, by przenieść transport towarów z dróg na tory, mimo że w zdrowym układzie - jak twierdzi - jest to trzy razy tańsza opcja.
Panie Poznaniak, spróbuję odpowiedzieć na to podchwytliwe pytanie. Otóż według mnie, większość akcjonariuszy tutaj ledwo co jest na plusie, biorąc pod uwagę fakt, że trzymali akcje 2, 3 a niektórzy nawet 4 lata i po odjęciu inflacji tak naprawdę są stratni i stąd pewnie ich niechęć do sprzedawania akcji, bo trzymając dalej wierzą, że jednak coś tam zarobią kiedyś. Ja również pozwolę sobie na zadanie podchwytliwego pytania: czy w sytuacji gdy jest brak dużego popytu aby brać akcje z arkusza kurs kiedykolwiek powędruje do góry? Moja interpretacja jest taka, że dla tych co trzymają tutaj już bardzo, bardzo długo, jest za tanio żeby sprzedawać bo będą stratni a z drugiej strony obecny kurs jest chyba za wysoki dla nowych kupujących, którzy nie chcą płacić więcej niż obecne ceny.
Życzę spokojnego wieczoru