Ja wchodzę na nowe szczyty na Moonlit.Nasi nieudaczni CEO powinni się uczyć od kolegów z innych gniotów gamingowych jak zarabiać na spółce gdy się nie potrafi wydać przyzwoitej gry.Będziemy mieli gry casulaowe czyli jak z biednego akcjonariusza zrobić dziada jujubowego.A potem wyspowiadać go w kosmicznym pubie.