Czuje że Cannabis do końca roku nabierze trochę wiatru w skrzydła. Nie mówię tu o speklatularnych wzrostach ale pozio. 0.30 to już raczej betonowe dni nie do przebicia. Teraz jest czas akumulacji. I choć powrót ba 0.40 do 0.50 bedzie jak wspinaczka na Everest to jest do osiągnięcia do końca roku. Wyczytałem to kryształowej kuli i fusów z kawy wieś sprawdzane info.