Następne wsparcie jest dopiero na poziomie 40 zł i jest mało prawdopodobne, że do tego dojdzie. Liczę na możliwe odbicie do 46-47 zł. Przy tak dużych spadkach , odreagowanie wydaje się więcej niż możliwe. Przy 44,50 - 45 zł można już kupować.
Ja kurcze na 35 jeszcze we wrześniu. Przeinwestowanie, rosnącą konkurencja, nie ma już miejsca na mapie Polski, by obok dino nie stała Biedronka albo Lidl. Parkingi u konkurencji pełne, bo mają lepsze ceny. Na parkingu dobór jedynie straty rower, bo dają czasem na krechę.
mam u siebie do wyboru Dino, Lewiatana, Lidla, Aldi i Biedronkę. Zdecydowanie najdroższe są Dino i Lewiatan. W ciągu roku w Dino wydałem może 50 zeta, na coś w promocji chyba kawa PRIMA. Ale mimo to w Dino zawsze pełno ludzi, a najwięcej emerytów robi pełne zakupy w najdroższym Lewiatanie. Nie ogarniam tego. Na parkingu Aldi zawsze pusto.
Piłeś nie pisz. Marzysz zejdź na ziemię. Marzenie ma to do siebie że odnosi się jak balon w górę ale na końcu tak spotyka się z twardym gruntem. Tu gruntem jest trzeźwa ocena że papier ciąży w kierunku 49. Nie 54 ani nie 60 bo to dopiero za jakiś czas. Po dotknięciu 49 wszystko może się zdarzyć ale na pewno nie 35 ani 40 czy 44 bo mżonka. Na tym etapie tamte poziomy są już nieosiągalne i to chyba oczywiste...
Chyba muszę przyznać Ci rację i zwrócić honor. Nie jesteś pijany ani marzyciel. Jesteś twardy realista. Ustawiam się na 35. Ale coś czuję że to trochę potrwa.