Bo w środę i czwartek gruby zbierał spokojnie (powiedzmy) przez całą sesję, a dzisiaj zwinął rano od razu milion akcji i się zwinął na weekend :D Jacyś drobni realizowali potem zyski, więc trochę się kurs ostudził, ale to bez znaczenia.
Poza wzrostami fajnym skutkiem ubocznym tego tygodnia jest to, że rynek sobie o spółce przypomniał, Vivid pojawiał się w nagłówkach głównych portali w jednej linijce z Apple. Premiera Real Boxing 3 będzie obserwowana z dużo większą uwagą.