Datawalk, nie działa w oparciu o zyski :) Powstała w 2011 roku spółka Pilab, a przy debiucie 2019 roku zmieniona na Datawalk ma wyjątkowe aktywo. Pan Prezes jest chyba hipnotyzerem. Przez prawie 15 lat pozyskał blisko 150 mln zł, mówiąc że już tuż już za chwilę będzie siano, a praktycznie cały czas są bajeczne straty. Szacunek
Ludzie z branży wiedzą jaki jest potęcjał, firma zapowiadała wzrost przychodów na poziomie 70%, a jest ponad 100%, więc bardzo szybko skalują biznes. Nawet agencje rządowe zaczynają wybierać DataWalk a nikt nie dawał im szans w walce z palantir. Najważniejsze że przychody rosną w tępie którego nikt się nie spodziewał, w pół roku tyle co cały 2024r. Brawo
Dodatkowo, nasz transparentny model biznesowy wzmacnia zaufanie partnerów, co potwierdza bardzo niski, wynoszący zaledwie 2%, wskaźnik utraty powtarzalnych przychodów” – powiedział Paweł Wieczyński, prezes zarządu DataWalk.
Czyli za rok co najmniej te same przychody plus nowi klienci.
Od 15 lat nieprzerwane pasmo sukcesów, choć wciąż bardziej w planach niż w rzeczywistości. Doskonale znam tę sytuację. W 2011 roku spółka zaprezentowała obiecujący pomysł, lecz nie zdołała przełożyć go na skuteczne wdrożenia. Od wielu miesięcy trwa cicha dystrybucja akcji. Ujemny kapitał własny oraz wysokie zobowiązania krótkoterminowe w stosunku do aktywów płynnych wskazują na poważne ryzyko płynnościowe. Kolejna, już piętnasta, runda finansowania wydaje się bardzo prawdopodobna. To spółka dla inwestorów gotowych zaakceptować wyjątkowo wysokie ryzyko.
Nie kombinuj, Spółka dynamicznie rośnie ponad 100% w rok, nie traci starych klientów, zmienili model biznesowy na subskrybcje. Patrz i żałuj z boku jak będą, palantir przez ostatnie 3 lata urósł 3000%. A to jego bezpośrednia konkurencja, i europejskie agencje rządowe nawet wybierają DATAWALK.