Dlaczego? Każdy ma prawo mieć swoje poglądy. A ocena spółki, która w zasadzie jeszcze nie wystartowała- łatwa nie jest. Moim zdaniem, kluczowe jest przypomnienie sobie: kiedy i po co ta spółka powstała? Co ma robić? Wystarczy przeczytać na stronie Polholrozu, jakie są cele spółki i porównać to, co tam napisane ze wstępami rządowych programów zbrojeniowych. To jest - generalnie - to samo. A przecież Polholroz powstał nawet ciut wcześniej, niż niektóre z tych rządowych zapisów programowych. Pisali je dla rządu Dąbrowski z Kosiorkiem? Na pewno nie tylko oni, ale zapraszani na rozmaite gremia pewnie byli.
Mniejsza z tym. Ważne, że i Dąbrowski, i Kosiorek od początku mówili wprost: Polholroz ma być beneficjentem tych rządowych programów zbrojeniowych. Wtedy jeszcze nie było decyzji o setkach miliardów euro na zbrojeniówkę z kasy unijnej... Zatem można powiedzieć, że Dąbrowski z Kosiorkiem przygotowali talerz na kawałek tortu, a potem się okazało, że tort będzie ileś tam razy większy...
Ale można- prawo każdego na giełdzie - nie wierzyć, że dwóch gości, którzy byli w kierownictwie Polskiej Grupy Zbrojeniowej załapie się na tę masę kasy. Można.
Można też przebierać nóżkami i popiskiwać, że inne spółki podpisują kontrakty, a Polholroz nie. Można. Pod warunkiem, że się zapomina, iż ta finansowa machina, na której obsługę nastawił się Polholroz, dopiero ruszy. Z programu SAFE, który jest chyba najbardziej zaawansowany, pieniądze mogą popłynąć na przełomie 3 i 4 kw. A pulę trzeba wyczerpać do - uwaga - 2030. Ten główny unijny program to na minimum 10 lat. Nasz rządowy pewnie też. Jeśli w takich warunkach ktoś uważa, że " już po hossie w zbrojeniówce ", "Polholroz przegapił moment " albo coś podobnego - jego prawo do własnej opinii.
Jeśli ktoś tego nie czytał, to warto te parę minut poświęcić, żeby sobie wyobrazić na co może czekać Polholroz.
Żeby było jasne - nie jest wykluczone, że jutro czy pojutrze pojawi się komunikat o takim czy innym kontrakcie Polholrozu. Pieniądze- z różnych źródeł- są wydawane przez cały czas. Chodzi tylko o to, że ten strumień pieniędzy w kolejnych latach mocno wzrośnie. I dlatego- ja np. - trzymam akcje Polholrozu.
Rzecz jasna, że każdy ma prawo do swoich poglądów, ale narracja rodem z piaskownicy i odwieczne pisanie bzdur to "lekko" mijają się z instytucją dyskusji.