Mam nadzieję, że raport rozwieje wątpliwości, choć inwestycje długoterminowe wciąż pozostają pod dużym znakiem zapytania. W kwietniu zaprezentowano elastokaloryczny wynalazek, który może zastąpić pompy ciepła. Magazyny energii najprawdopodobniej będą przenośne, a skuteczność nowych paneli zdecydowanie przewyższa te dotychczas instalowane przez CLC. Liczba wniosków spadła, a coraz częściej pojawiają się opinie, że domowa fotowoltaika przestaje być opłacalna — poza przypadkami, gdzie zużycie energii jest naprawdę wysokie. Nawet tam widać wyraźnie, że rynek zmierza raczej w kierunku makroinstalacji. Być może lobbyści zdołają jeszcze sztucznie podtrzymać rozwój mikroinstalacji i CLC uda się skorygować kierunek, ale bez pokrycia 610 mln zł długu będzie to niezwykle trudne. Dodatkowo instytucje publiczne, w ramach programu „Czyste Powietrze”, aktywnie zachęcają obywateli do zgłaszania nieprawidłowości po stronie instalatorów i będą robić audyty, co również raczej nie wpłynie stabilizująco na branżę.