nasza giełda jest taka dziadowska dlatego że nasze państwo jest państwem bezprawia, można narobić strat, działać na niekorzyść spółki przez zaniechanie lub niekompetencje albo celowo do tego brać za to grube miliony pensji i takiemu prezesowi włos z głowy nie spadnie a przecież niby jest na to paragraf?
żeby nie było że was też to nie dotyczy: W 2022 roku były prezes Rafako, Radosław Domagalski‑Łabędzki, wypłacił sobie łącznie 3,75 mln zł (1,929 mln zł wynagrodzenia zasadniczego oraz 1,822 mln zł innych świadczeń, głównie premii) – i to bez zgody rady nadzorczej spółki. Ta kwota była uznana przez radę nadzorczą za niewspółmierną do sytuacji finansowej Rafako, tym bardziej że spółka prowadziła restrukturyzację i ogłaszała zwolnienia grupowe. W związku z tym Domagalski‑Łabędzki nie uzyskał absolutorium za 2022 rok i został odwołany – przyczyną było „utraty zaufania”. Gość sobie wypłacał premię za nieudolność o zgrozo.
Ale ja się pytam czy ktoś coś mu zrobił, poniósł jakieś konsekwencje?